Jeżeli ten silnik był mocno przegrzany to nic z niego nie będzie. Alusil nie lubi dużej temperatury, najpierw byś musiał dać do pomiaru cylindry. Poza tym planowanie bloku to rozbiór do maku i chociażby zdjęcie wału, a tu masz nowe panewki(ja bym założył), śruby stopek i korbowodów nowe, a śruby dostępne tylko z ASO. Każda z tych śrub to około 100 PLN, a jest ich 38.
Akurat kończę remont M70, więc mogę duuużo powiedzieć. Można książkę napisać.
Kupiłbym sto razy silnik od Dzudzy, który niedawno się ogłaszał z M73 z przebiegiem 100kkm za 1800 do negocjacji. W takim silniku tylko rozbierasz rozrząd, wymieniasz uszczelki na przodzie, z tyłu od tunelu wodnego, simmeringi korbowodu, również te w czole głowic i masz nowy silnik za grosze. Uszczelki dołu, regulujesz pompę oleju, dokręcasz jej śruby na klej, ustawiasz rozrząd, uszczelki pokryw, odmę i koniec zabawy. Ewentualnie rury magistrali wodnej, bo są w środku zardzewiałe, czasem na styku simmeringów również, może pompa wody, chociaż pompa BMW po przebiegu 100kkm jest jak nowa.
Przegrzany silnik BMW z dołem aluminiowym to jest koniec zabawy, jak jest żeliwny to jeszcze można ratować głowice jak napisałeś, chociaż w dobie ceny za głowice do M73 rzędu 400 PLN w idealnym stanie, uważam, że nie ma to sensu. Ja się bawiłem w remont M70, bo zawsze chciałem to zrobić i mieć drugi silnik na zapas, nie z potrzeby.
Jeżeli coś jeszcze potrzebujesz to pisz. Oczywiście nie chowaj urazy, ale jak pytasz, czy po splanowaniu tłoki będą biły o zawory w głowicy to jednak długa droga przed Tobą i zacząłbym zabawę w remonty silników od jakiegoś R4 na początek.