Przejechałem na wahaczach (BMW) Master Sport tak jakieś 30 tysięcy kilometrów i jeszcze nie idą do wymiany, więc polecam.
Przejechałem na wahaczach (BMW) Master Sport tak jakieś 30 tysięcy kilometrów i jeszcze nie idą do wymiany, więc polecam.
Ostatnio edytowane przez damned1 ; 19-11-2014 o 17:17
[QUOTE=damned1;454057]Czyli jakbyś musiał znowu wymieniać, to na TRW już byś się nie skusił? Ogólnie dzięki wszystkim za sugestie :)
Tylko Lemforder. Laczniki stabilizatorow z tylu TRW i po roku juz jakies luzne sa. Z przodu LMI i jest OK. Laczniki przednie mialem Febi i bardzo szybko sie rozsypaly a cena prawie jak LMI.
ja przerobiłem febi meyle trw i chiny oraz lemforder obecnie tylko lemforder
Ja w E38 przerobiłem TRW LEMFORDER MOOG i CHINY JAKIEŚ najbardziej nie miło wspominam drażek poprzeczny chiny może z 1000km później założyłem LEMFORDER i więcej nie zmieniałem, do E39 kupowałem tylko LEMFORDER a do E65 w grudniu planuje kupić parę gratów do zawieszenia do E65 i raczej idę po LEMFORDERA lepiej więcej zapłacić i mieć spokój :)
Widzę, że Lemfordery królują. Ponowię tylko pytanie: Zmieniać wahacze parami, czy jeżeli drugi jest dobry, to wymieniać tylko ten uszkodzony? Wiem, że dużo osób powie: zmień oba. Pytanie czy ktoś wymienił tylko jeden i miał potem przez to jakieś problemy?
Ja bym wymienił jeden zobaczymy opinie innych .
JEden, Pewnie chodzi o prawy?
Tak prawy i tuleja na lewym "bananie". Prawy "banan" wymieniony był na wiosnę.
A co powiecie na to:
http://allegro.pl/nowy-komplet-wahac...768773136.html
??