Bubu, ja mam kopnięte wisko od dłuższego czasu i wiem, że to nie jest jego wina. Albo pompa albo zapchane przewody - to moje diagnozy. Zdejmę pompę to powiem coś więcej. Ale do wymiany wiskozy też się przymierzam - no ale są priorytety i prioryteciki. Chciałoby się żeby auto wyglądało super, a jednocześnie, żeby równie dobrze jeździło - dla mnie na razie ważne, żeby było zdrowe, śliczne będzie później.

Pozdrawiam,
Marcin