No niestety Panowie. Po podmiance kompa dokladnie to samo. Zrobie jeszcze z kumplem przegląd tego truchła, test plaka, raz jeszcze ewentualne błędy - bo wydaje mi się, że polecany na forum mechanik oprócz rozwalenia mi szyby i zawieszenia niewiele zrobił dla silnika - ale to już inna bajka. Jeśli nic nie wyczarujemy to ja ostatecznie się poddaję i zamieniam z przykrością, ulubiona markę na dosłownie cokolwiek innego. Po prostu brakuje mi juz sił i cierpliwości :-( Pozdrawiam.