Czesc , mam na imie Grzegorz, jestem ze Szczecina .
Po raz trzeci zostalem szczesliwym posiadaczem E38 - w miedzyczasie mialem inne auta, ale e38 to chyba jedyny samochod jaki jest w moim slowniku :)

Lecz jak wiadomo , w kazdym e38 -leciwym juz, sa pewne niedomagania z ktorymi nie zawsze potrafie uporac sie sam wiec przyda sie forumowa pomoc. a tak w Skrocie o mnie i e38.

Dawno temu zrobilem blad kupujac za pierwsze odlozone wieksze pieniadze ( mialem wtedy 20 lat wiec to byly dla mnie duze pieniadze ,zwazajac na to ze naszym kraju rzadko sie odklada a czesciej zapozycza w mlodym wieku, startujac w dorosle ,samodzielne zycie)
Za 7 tysiecy kupilem e38 740i z Gdanska , od cholernego komisu. Auto bylo z 95r, ale sami mozecie sie domyslic jaka okazja to byla.
Napalony nie ogladajac za wiele (bylo juz ciemno) kupilem tego grata. W drodze do domu , 50km od Gdanska- w Wejherowie E38 po prostu zamilkla ... jak szybko sie okazalo, napinacza nie bylo a jakas sruba i rozrzad sie po prostu rozsypal. Pomijam juz ze mialem powrot calonocny pociagami podczas Derby trojmiasta ,gdzie nad glowa na dworcu lataly butelki i inne, ale bylem tak zly i zrezygnowany ze bylo mi wszystko jedno. Komis oczywiscie nie odbieral a ja dalem sie zrobic w konia podpisujac umowe inblanco , pomijajaca komis jako sprzedawce.
Auto przywiazlem laweta , na biegu znalazlem silnik lecz m62b35 , no i przelozylem , wszystko dzialalo ok.... do zimy. Jako malolat jezdzacy tylnym napedem postanowilem na parkingu podriftowac lekko ,tak zeby automata nie zajechac . Podczas zabawy nagle pekla mi przednia szyba po przekatnej... zrobilem oczy jak 5 zl. i dalo mi to do myslenia. zabralem sie wiec za rozbiorke tapicerki wewnatrz .. i moim oczom ukazala sie ulepiona z 3 innych karoseria.... wtedy juz wiedzialem ze jej miejsce jest jedynie na zlomie . I tak tez sie stalo- doslownie. oczywiscie sama karoseria , po rozebraniu.
Majac na pokladzie wszystko procz budy , postanowilem bawic sie dalej wiec kupilem druga e38 740 i z 97r z zajechanym silnikiem i lekko wybrakowana.
Silnik wsadzilem , auto odzylo . Ale okazalo sie ze przelaczniki i inne pierdoly jakich brakowalo , roznia sie 95r a 97r. Mialo byc pieknie i dokladnie.
Zrobilem nowe przewody hamulcowe, restauracje baku, uszczelnienie silnika na oryginalnych uszczelkach - Pracowalem w niemczech wiec pieniazki byly i zaciecia tez nie brakowalo. Lecz jak wiemy, zycie pisze rozne scenariusze- wrocilem do kraju , zarobki diametralnie spadly i e38 stala 2 lata czekajac na dokonczenie , co niestety nienadeszlo. Na chlodno przeliczylem wszystko i stwierdzilem ze sie nie oplaca - cala blacha do zrobienia, amory S-edc do regeneracji , zawieszenie i ukl. hamulcowy rownierz do wymiany.... nie wspominajac o brakach.
Auto sprzedalem za 4500zl , a w miedzyczasie spieniezylem swoje drugie auto - volvo V-40.

Szukalem dlugo kolejnego auta do kwoty 10 000zl. lecz omijalem e38-taki maly uraz. :)

Kupilem golfa 4 1.8T GTI... po 2 dniach wymusila mi kobieta, lecz jechalem za szybko- wspolwina . po 2 dniach od ogledzin rzeczoznawcy i naprawieniu uszkodzen(zderzak, lampa, maska ,blotnik) jechalem na przeglad , i postanowilem docisnac na 3 biegu i w co sam nie moge uwierzyc, wymusil mi gosc Jaguarem wyjezdzajacy z parkingu , a mi w tym momencie ABS sie wylaczyl. zakonczenie? skasowany przod, znow wspolwina i 1000zl mandatu.

Plus w tej smutnej sytuacji - z odszkodowania wyszedlem ciut lepiej , sprzedalem golfa w ciagu 3 dni i wzialem sie za szukania bezpieczniejszego auta .... E-38 !

Szukalem i szukalem , od 8 do 12tys, ogladalem i same zajechance. Chcialem z m62b44 lub m62b35... ale jak byly to albo zagazowane z burdelem pod maska, albo bez navi, albo bez climatronica, naprzemiennie, czegos brakowalo co chcialbym miec w mozliwie pelnym wyposazeniu.

Trafilem na ogloszenie sprowadzonej 728i z 97r za 6700, diamantschwartzmetalic , navi, 2 strefowa klima, skory comfortsitze, i pojechalem obejrzec. okazalo sie ze auto ma kilka blacharskich felerow , zle zaprawki zrobione itp. Ale generalnie, prosciutenka, i spodobala mi sie. po jezdzie okazalo sie ze zawieszenia to prakrycznie juz nie ma, i nie chciaalem rozmawiac z gosciem przy takiej cenie. wrocilem do domu (100km) i cos mnie wzielo zeby sie potargowac jeszcze przez sms skoro na goraco nie byl skory az tyle zejsc. no i stanelo na 4700= smieszna kwota jak za takie auto, lecz wiedzialem jakie sa ceny czesci.
Auto jest moje od 2 miesiecy. Kupilem zawieszenie Trw i teknorot(tego co nie mieli z TRW ;) ) klocki tarcze tez TRW choc teraz doczytalem ze Trw jesli chodzi o hamulce to nie jest hitem... :( . w kazdym razie jezdzi sie super, automat pracuje idealnie . ale po wymianie odmy mam problem ktory opisze w odpowiednim dziale.

Pozdrawiam i bezawaryjnosci zycze ! :)