Zdziwić jak zdziwić, fakt, że to typowy handlarzyna i opis jak każdego innego auta w Kutnie, fakt, że nie napisał tych rzeczy, ale co z najważniejszymi tematami, jak silnik, skrzynia, nadwozie? Była rdza gdzieś? Szpachla? Drugi lakier? Silnik źle pracował? Może poduszka świeci się od uszkodzonej maty pasażera (30 zł na allegro)? Podpinałeś to auto pod kompa? W Niemczech to auto, o ile przyjechało w całości, musiało kosztować ze 4k euro. Usunięcie tych usterek pochłonęło by tam sporo kasy. W PL zrobić można dużo taniej, wiadomo. Tym bardziej, że masz całkiem za darmo dostępną kopalnię wiedzy, jaką jest to forum. Dla mnie, przynajmniej z opisu usterek, nie są to tematy dyskwalifikujące, super by było, gdyby coś z tej ceny dodatkowo dało się urwać i można by było to doprowadzać do ideału. O ile tzw. 'baza' jest dobra ;)

P.S. Nie bronię handlarza, nie o to chodzi. Ale na zachodzie za dobre auto trzeba zapłacić. A może ten samochód wcale nie jest taki beznadziejny, jak wynika z tego opisu.