-
Początkujący Użytkownik
Widzę, że temat trochę przycichł ale postanowiłem dorzucić swoje 3 grosze.
Moja e32 na gazie robiła straszne sceny, nie będę opisywał tego co się działo, ale było słabo. Po wielu wizytach u gazowników okazało się wreszcie, że rozpuściła się membrana w reduktorze. Na nowym jest po prostu super! Ale...
Muszę zgodzić się z przedmówcą, że nasze samochody są prawdopodobnie bardzo wrażliwe na zmianę pogody i temperatur, a przede wszystkim wilgotności. Nie oszukujmy się - ponad dwudziestoletnie kable na pewno złapały już rdzę i nalot i nie chce im się pracować tak jak powinny. Objawy w moim przypadku to dość niskie obroty na gazie, ale tylko rano (więc właściwie jak jest zimno/chłodno). Jak wracam z pracy już nie zauważam tego problemu. Oczywiście zimą było gorzej, teraz jest naprawdę przyzwoicie. Czasem zdarzy się, że silnik tak zejdzie z obrotów, że aż szarpnie samochodem (w korku) ale nie gaśnie.
Polecam też ze swojego doświadczenia potrzymać samochód przed zgaszeniem przez minutkę na benzynie. Moja totalnie nie toleruje gaszenia na gazie (wcale się jej nie dziwię ;) ).
Na koniec ciekawostka - jeden z magików-mechaników powiedział, że kłopoty z gazem wynikają z zapchanego filtra paliwa (benzyny). Wyśmiałem go, ale czy na pewno słusznie?
pozdrawiam :)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum