Wszystko to już robiłem i nic....wydaje mi sie że będą to amory....chyba zacznę od łożyska amorów...a czy poducha amora może wydawać takie dudnienie?
Wszystko to już robiłem i nic....wydaje mi sie że będą to amory....chyba zacznę od łożyska amorów...a czy poducha amora może wydawać takie dudnienie?
opisz dokładniej co znaczy "dudnienie"
hm jakby to opisać...ciche regularne odgłosy przypominające luz na wahaczu...najciekawsze jest to ze nawet jak jade po prostej dobrej drodze to tez to słysze
sprawdz te chinskie opony...
E38 730D 10/1999 ORIENTBLAU Niestety nie jestem milionerem gazownikiem, jeżdżę dieslem...
Obejrzyj stabilizator- to moze byc przyczyna.
Opony są nówki kupiłem auto razem z nimi...jak bede miał okazje to podmienie...ale zamieniałem juz tył na przód i dalej to samo...co do stabilizatora to wymieniłem łączniki i gumy...sam drążęk też może miec jakiś luz?
Wymieniłem całe zawieszenie z przodu....wszystkie elementy......amory wysłałem do regeneracji w firmie Balux.....po regeneracji amory działają znacznie lepiej jednak wciąż słysze stuki...mniej niż przed regeneracją ale bardzo mnie to irytuje...nie ważne czy jade 10 km/h czy 100/h jak są jakieś nierówności słyszę ciche stuki...są to raczej na pewno amory bo jak włącze utwardzanie cisza jak makiem zasiał....pytanie czy amory zostały źle zregenerowane czy już po prostu regeneracja im nie pomaga?...ewentualnie czy mogą te stuki generować łożyska ewentualnie poduchy amora?...są to jedyne części których nie wymieniałem.....
włożyłeś w samochód tyle siana i nie zmieniłeś poduch jak już wszystko było rozebrane?! pewnie, że poduchy mogą łomotać
No też tak mi się wydaje że jakby były to poduchy czy łożyska to po utwardzeniu byłoby też słychać...oczywiście wymienie te elementy w przyszłości z tym że jak były rozbierane amory wyglądały na zdrowe ( poduchy )....hmm a przekładnia kierownicza może mieć coś wspólnego z tym stukami?