Ja musze pochwalić mojego biednego zmarginesowanego przez niektórych dieselka (biedactwo moje), Dzisiaj pojeździłem troszke po Śląsku (ok 350km) i średnio wyszło 8,3l, kurde no gdzie ja znajde takie ekonomiczne auto i takich osiagach, jeździ mi sie tak dobrze jak 740i jak nie lepiej (moment obrotowy). 750 ma niezapomniany klank przy odpalaniu, mogłbym godzinami siedzieć przy silniczku z dobrym winem (hamskie piwo do matizów :D ) i gasić i odpalać ehh i gasić i odpalać hehe.... Ale Jey pisał ze spala mu ok 22 po Krakowie (wiec Katowice podobnie), myśle ze nie chodziło o krótkie odcinki tylko normalną jazde, z czego mój dieselek spali 12 (14 korki i więcej stania niz jechania hmm samo stani:) ) co daje 10 litrów różnicy ehh to chyba jednak sporo...Fakt ze awaria u mnie wyrównała by zyski z posiadania klekota ale ja tam wymieniam olej, filtry, głaszcze go co jakiś czas, mówie że go bardzo Kocham, chłodze mu turbineczki i wiem ze sie nie popsuje.....

...a czemu porównuje z 750 - bo chyba 740d jak i 750i byly w podobnej cenie przy zakupie - mam na myśli wyższa półka... W końcy V8 w dieslu to kozak..... Kiedyś sobie mówiłem ze jak wygram w lotto to kupie własnie740d bo będzie mnie stać na zakup a żeby nie rozwalic całej kasy z wygranej to tez na paliwku zaoszczędze:) Coprawda w lotto nie wygrałem ale za to ceny spadły :) Więc troszke jakbym spełnił marzenia - a wogóle kuurde mało kto na świece (polska juz wogóle) ma V8 w dieslu- jestem kozak :) :D