Z początkiem tego roku w przypływie myśli biznesowej kupiłem spontanicznie auto. BMW E23 728i rocznik 1981.....
Widziałem je tylko na kilku zdjęciach na poniższej stronie, po rozmowie telefonicznej z Rolandem Wolterem i kilkunastu z nim mailach zdecydowałem się. Ryzyk fizyk.
http://www.goldies-boutique.eu
Pieniądze zostały przelane i ..... zacząłem szukać transportu.
Trwało to około 1,5 miesiąca, bo przywieźć jedno auto z okolic Vichy,gdzie mało kto z handlarzy/firm transportowych jeździ - nie jest łatwo. Przynajmniej za rozsądne pieniądze....
W końcu przyjechało. Bez kolumny kierowniczej, bez tylnego prawego światła, z pękniętym jednym przednim okiem.
Patrzyło się na mnie tymi żółtymi ślepiami jak zdziwiony bezdomny, którego ktoś nagle przygarnął pod dach.
Z pomocą 8 chłopa wepchnęliśmy ją na styk (wąsko!!!!) do garażu mojej mamy...
W międzyczasie zapłaciłem akcyzę, zrobiłem tłumaczenia i ...... zastanawiałem się co dalej.
Auto nie odpalało, nie jeździło....
Kumpel, który serwisuje mi E39 niestety nie miał zadaszonego miejsca aby ją (mą E23) przyjąć ( myślę sobie, 1000 - 1500 pln i będzie jeździć), a pod chmurką niepewną polską wiosną nie chciałem, aby stała.... W końcu ma już 33 lata....
I wpadłem na pomysł, aby ją zgłosić do programu Samochód Marzeń Kup i Zrób na TVN Turbo.
Wysłałem, czekałem. Nic. W końcu sam zadzwoniłem do producenta, do którego telefon udało mi się zdobyć.
Przyjechali, zobaczyli i oto auto się dostało!!!
Jest teraz w programie, robi się i dostaje nowe życie :)
https://www.facebook.com/pages/Samoc...=photos_stream
Jak widać, było zakurzone, opuszczone, ale gdzieś w jednym długim świetle widzę iskierkę radości "W końcu ktoś mnie przygarnął, miałam dość już tych choelrnych, zboczonych żabojadów...." ;D
Zgłoszeń do tej edycji Samochodu Marzeń było podobno 10 000. Nie mam tam znajomości, nie znam tych ludzi zupełnie, szczęśliwie się złożyło po prostu, ale ja długo nie mogłem uwierzyć, że się udało.
Z tym, że ludzie przesyłają zwykłe, najzwyklejsze auta na świecie w nadziei, że ktoś im zrobi heble, albo polakieruje uderzony błotnik. Astra I 1.4, seicento 900 i tym podobne....
Ja osobiście, nawet jeśli moje auto tam by się nie dostało oczekuję od takiego programu aut w jakiś sposób fajnych, nietuzinkowych, ciekawych.
Co prawda zdarzały się już w tym programie wtopy (Polonez Caro IMHO), ale z tego co usłyszałem od producenta - miało to związek z tym, że jakieś auto wysypało się z przyczyn niezależnych i musieli kombinować coś na szybko.
Generalnie od lipca do grudnia ekipa podobno wciąż albo jeździ po Polsce, albo siedzi w warsztacie, od rana, do nocy.... Nie zazdroszczę.....
ODCINEK z E23 już 5.X o 10:30 na TVN Turbo.