Od dłuższego czasu mam pewien dość uciążliwy problem. Mianowicie gdy auto postoi jakiś czas, to przez pierwsze kilka km trasy gdzieś w okolicach nóg pasażera dochodzi spod auta bardzo głośny chrobot, jakby guma darła o metal. Narasta wraz z obrotami silnika przy przyspieszaniu, i na zakrętach. Na wyższych biegach przy stałej prędkości tego nie słychać, chrobocze wtedy tylko na dziurach i zakrętach. Na postoju też nieraz to słychać jak auto postoi z 2-3 dni. Wymieniałem odbój amora i gumę pod sprężyną, wczoraj wykryłem dość duży luz na sworzniu wspornika drążka centralnego za co się będę zabierał jutro, ale jakoś mi się nie chce wierzyć że to od tego, bo dźwięk zanika po przejechaniu kawałka. Poduchy pod silnikiem/skrzynią raczej wykluczam z tego samego względu. Co możecie doradzić ? Bo pomysłów mam pełno a nie będę przecież wymieniał całego przedniego zawieszenia auta tym bardziej, że to niekoniecznie coś w zawieszeniu
A oto nagranie tego dźwięku:
http://tinypic.com/player.php?v=dmtx...8#.VB67DBbPzps