Ciekawe, że spalanie jakie podałeś, zgadza się z moim w silniku 4,4. Ktoś, kto dojeżdża 8 km do pracy, na pewno nie doceni LPG, szczególnie, jeśli większość z tej trasy przejeżdża na benzynie i na dodatek musi pakować kasę w regulacje i inne serwisy, a auto z małym silnikiem spala mu tak duże ilości podtlenku.
Ja mam inne doświadczenia. Jeżdżę dużo, bo mimo, że jeżdżę zawodowo jako kierowca, to siódemką potrafię zrobić rocznie 40-60 tkm. Gaz mi się włącza po kilkuset metrach od domu, gdy silnik osiągnie temp. 40 stopni, a na regulacje nie wydaję nic, bo dobra instalacja nie potrzebuje takowych. (mam Prins, w którym jest jedynie jedna śrubka od ciśnienia w reduktorze)
100 km przejechane na gazie w moim przypadku, to od 30 do 50 pln w zależności od tego, czy w trasie, czy w mieście. Na benzynę wydaję rocznie może 200 pln, więc ja nie mam wątpliwości, co do korzyści.
Generalnie, myślę, że opłaca się założyć instalację, jeśli się jeździ dużo i nie należy na niej oszczędzać. Oszczędność 2 tys. na kosztach zemści się większym zużyciem paliwa i części instalacji oraz większymi kosztami serwisu.