Ekhmm... otwieranie awaryjnie OK, jak najbardziej racja, ale awaryjne zamykanie koniecznością w przypadku awaryjnego otwarcia? ... Jeśli odłączyliśmy baterię i nie ma napięcia na siłowniki/sterowniki to bumę można jak najbardziej zamknąć normalnie kluczykiem, tyle że wiadomo - centralny tu nie zadziała i wszystko trzeba zakołkować lub zamknąć osobno kluczykiem (np. bagażnik).
Jeśli otworzyliśmy awaryjnie auto a aku jest sprawny to najzwyczajniej w świecie możemy autko zamknąć z kluczyka bez podnoszenia klamki.
Odnośnie budowy tego ustrojstwa - miałem nieprzyjemność widzieć to od kuchni i owszem, nie ma tam żadnej magii - zwykły kiełek blokuje możliwość mechanicznego przesunięcia zamka i siłownika jednocześnie. Kiełek ten przy podniesieniu klamki zwalnia nam tą możliwość i wówczas za pomocą kluczyka pchamy innym kiełkiem zarówno "drucik" odryglowujący zamek (nie mylić z ryglem) jak i innym "drucikiem" popycha/pcha/ciągnie ramie siłownika zamka centralnego.