Witam serdecznie użytkowników BMW serii siedem. Moja zabawa z samochodami BMW zaczęła się wiele lat temu od trójki E21, później przesiadłem się na E30, następnie na ostre E34 540 aby w końcu jak przystało na statecznego pana, ojca dwóki dzieci wskoczyć w fotel E38. Zakup tego modelu chodził za mną wiele lat lecz rozsądek nie pozwalał mi na jego realizację. W końcu kilka dni temu stałem się posiadaczem 728i z 2000ri od razu przegoniłem go na trasie Gdańsk - Praga. Takiego komfortu podróżowania nie dał mi jeszcze żaden samochód. Nawet żona zdziwiona była, że może skupić się na czytaniu książki podczas gdy mąż sunie 170km/h autostradą.
Niestety nie ma róży bez kolców i E38 bez uszkodzonego wentylatora nawiewu Drobiazgów do naprawy jest jeszcze wiele jednak ważne że serce auta jest w świetnej kondycji, a automat zmienia biegi niemal niezauważalnie. Drobiazgi będę systematycznie naprawiał tak aby do wiosny doprowadzić do do perfekcji. Zaczynam od wentylatora, potem uszczelki przedniej szyby, drobiazgi we wnętrzu, nowe opony, poprawki lakiernicze....
Cypis