Cześć wszystkim, niedawno byłem zadowolony, odebrałem swoja siódemke od tapicera i blacharza, zrobili mi podsufitke i szyberach bo przeciekał, kupiłem nowy szyber od kolegi z forum, jednak miedzy czasie okazalo sie ze wężyki nie mają przepustu, probowali odetkac itd itd ale coś nie szło między czasie blacharz rzucił tekstem ze jest taka opcja ze dach mógłbyć przekładany z innego i poprostu te rurki od wody mogą być zaspawane albo cokolwiek skoro od poczatku miałem problemy z tą wodą lecącą po słupkach. w koncu auto zrobił powiedział ze wszystko ogarnął ze po prostu w słupkach były niby jakieś dziury od tych węzykow i były zaklejone sylikonem ale wszystko niby odetkał i miało być super, zaczęły się deszcze, dziś wsiadam do auto i patrze na fotelu troche wody po stronie kierowcy, słupek cały mokry i sobie z niego kapało, myślałem ze oszaleje, zaczynam myślec ze z tym dachem serio mogło byc cos robione kiedys, mieliscie juz kiedys cos podobnego? którędy ta woda z przodu powinna spływać? jak to jest zrobione i co moge zrobic jesli okaze sie ze dach był przekładany i te węzyki juz tam nei istnieją?
Te gumowe od szyberdachu są w dobrym stanie, tlyko coś jest tam już dalej gdzie sie je wtyka w te metalowe rurki