Można kupić używany kluczyk w kształcie rombu.
Przełożyć elektronikę do nowej obudowy. Odlutować cewkę służącą do komunikacji i ładowania akumulatorka.
Wtedy będzie rozpoznawany transponder starego typu i nie będzie elementu który będzie zakłucał.
Ale jak już wspomniałem dzięki cewce akumulatorek się ładuje. Nie ma cewki nie ma ładowania.
W starych kluczach jest transponder nie wymagający elektroniki do okoła. W nowych nie ma transpondera osobno tylko jest procesorek który odpowiada za pilota i kody odpalania w jednej obudowie.
A otwieranie klapy działa poprawnie?
Sporo tych kluczyków miałem w rękach i każdy klapę otwierał.