Dokladnie tak samo bylo u mnie wprawdzie w przednionapedowce, ale znalazlem to dopiero jak juz ten sworzen wypadl razem z poloska. Dobrze ze jechalem 10km/h. A godzine wczesniej na autostradzie 200km/h.
Dokladnie tak samo bylo u mnie wprawdzie w przednionapedowce, ale znalazlem to dopiero jak juz ten sworzen wypadl razem z poloska. Dobrze ze jechalem 10km/h. A godzine wczesniej na autostradzie 200km/h.