To nie jest takie proste :) Progi zwalniające mają jakieś tam wymiary dostosowane do konkretnych prędkości i trzeba by im udowodnić że nie jechałeś szybciej. Poza tym przy seryjnym zawieszeniu raczej żadko się zawadza o progi jadąc przepisowo. Natomiast po tuningach to różnie bywa :) Kiedyś był w TV program jak gość jakimś sportowym autkiem coś sobie zrobił na progach zwalniających na uliczce osiedlowej i odszkodowanie nie było takie oczywiste :/ Były jakieś durne tłumaczenia itp.Zamieszczone przez Jey