Witam;
Jeżeli pamiętacie to wcześniej cały czas pisałem o problemie czujników prędkości wałka. W końcu najprawdopodobniej przyczyna błędu się ujawniła. Silnik zaczął hałasować tak jakby tłumik się oderwał. Zaprowadziłem do dobrego mechanika zajrzał - rozkręcił i diagnoza jest taka że urwało "napinacze" łańcucha. Mówił że w kawałkach są popękane i z tego powodu łańcuch napieprzał o obudowę. Teraz czekam na wycenę.
Chciałbym się was o to zapytać, bo co szukam w internecie to piszą ze to maaaasę roboty. Ile naprawa takiego czegoś może kosztować? Chciałbym mniej-więcej znać koszt żeby nie przepłacić.
Auto mam nie cały rok, kupione za nie małe pieniądze 24k, wymienione większość czujników, zregenerowana pompa abs, nowe amorki, drążki, szkoda mi teraz to auto sprzedać za grosze jako części zamienne. Dosłownie wtopa z autem zaliczona na maxa......
Po takiej naprawie auta byście zatrzymali je dla siebie, czy lepiej naprawić i od razu sprzedać?