Dziś doszły amorki na tył, więc może jutro lub w czwartek uda się je wymienić. Powoli do przodu...
Dziś doszły amorki na tył, więc może jutro lub w czwartek uda się je wymienić. Powoli do przodu...
Wkurzyłem się!!!
pojechałem dzisiaj na wymianę amorków tył, a tu ZONK! o demontażu starego i zdjęciu sprężyny okazało się, ze nowe amorki są złe!!!!!!!!!!! Pierscień, na którym opiera się sprężyna jest o 2cm za wąski i spring przelatuje... A stary amorek został przecięty, żeby szybo springa zdjąć. I w ten sposób zostałem bez auta i jutro jadę po używki ze sprężynami i gumą w bd stanie... I jak tu się człowiek ma nie denerwować???
Witam.
Dawno tu nie zaglądałem, gdyż z czasem kiepsko. Ale prace nad Bawarka pomału idą do przodu. Wymieniłem już wahacze dolne oraz tylne amorki. Na wymianę czekaja już wahacze górne i tuleje belki, tylko muszę znaleźć czas żeby auto do mechanika odstawić.
Jutro w końcu będzie 'nowa' przepływka więc pozostaje tylko zakup nowej gumy dolotowej do przepustnicy i można brać się za silnik. Czeka mnie czyszczenie krokowca i regulacja zaworów na początek. Po tych zabiegach mam nadzieje ze kultura i charakterystyka pracy silnika się poprawi. Na wymianę też czekają juz filtry i oleje silnika i skrzyni.
Trwa także kompletowanie części blacharskich do wymiany. jest już lewy błotnik i drzwi kierowcy. Poszukuję jeszcze prawej strony i zastanawiam się nad maską...
A na deser wpadną ori lampy hella z nowymi szkłami (tylko ten brak czasu zeby je ogarnać...)...
Mam nadzieję,że za 2-3 tygodnie bedę mógł poświęcić jej więcej czasu i podgonić z robotami, bo jeszcze kilka chochlików w elektryce siedzi i muszę je wygonić...
Pozdrawiam!
Ostatnio edytowane przez konradmic ; 29-09-2014 o 20:48