Panie i Panowie, udało się. Jeszcze jestem w szoku, pomimo że samochód mam od poniedziałku.

Zanim przejdę do szczegółów:
Podziękowanie dla ratovnika i tequila1909 za wsparcie (Panowie, piwo dla was przy najbliższej okazji!).
Ogłoszenie na szwedzkim "otomoto" wyniuchałem sam, ale największe "dziękuję" dla Andrzeja Miciałkiewicza, aka Carpasja- za zweryfikowanie stanu na miejscu i sprowadzenie samochodu do PL. Bez Andrzeja pewnie nadal bym szukał.



Koniec off-topu, teraz konkrety:

Komfort jazdy, kultura pracy silnika, zawieszenie, wygoda. No cód miód i orzeszki.
A wisienką na torcie jest potwierdzony przebieg 155.000 km!



Mam jeszcze cały stos faktur z serwisów + książka. Nie chodzi oczywiście o same cyferki na liczniku, ale o stan samochodu.
Najpierw pojechaliśmy do "Bacy" do Zawiercia na komputer. Mordka mi się ucieszyła, kiedy otworzył maskę i powiedział, że nie widział tak zachowanej E38.
Później wizyta u blacharza i rzeczoznawcy. Po podniesieniu samochodu do góry kopary wszystkim poszły w dół- podwozie jak z fabryki. Jedynie lakierowany prawy błotnik- jakaś drobna obcierka. Głębsze oględziny, wszystko OK- reszta auta 100% oryginał!


Póki co fotki robione żelazkiem:



W piątek dopieściłem wnętrze. Lepszej jakości fotki umieszczę po nawoskowaniu i wyprzytulaniu karoserii.
Na chwilę obecną jedyny mankament jest taki, że mój garaż jest niekompatybilny z E38- przynajmniej jedno lusterko muszę złożyć przed wjazdem.

Czekam teraz tylko na oficjalne pasowanie na posiadacza BMW