Wymiana automatu 5HP24 na manual

[pokolacji]

Chlopaki fachowa naprawa automatu z pelnym serwisem i wymiana wszystkie co trzeba plus gwarancja to ok 4tys zl jezdzilem na takich skrzyniach i nigdy nie rozleciala sie ponownie. Dla mnie manual odpada. Niemniej jednak jestem pelen podziwu dla Kolegi ktory dokonal takiej wymiany na manual...
Pzdr

[vegossj1]

Powiem ze pokusa włożenia 6 biegowego manula jest wielka hehe może byłbym pierwszym posiadaczem e38 3.0d w manualu na forum :D

[KamilW]

Ja wału nie docinałem, są owszem firmy co się tym zajmują i robią od razu wyważanie, żeby nie było właśnie telepania całą budą podczas jazdy. Koszt takiego czegoś w Bielsku to 550 zł netto.
Mi udało się kupić oryginalny wał, więc problem odpadł całkowicie.
Co do dyskusji nt. napraw automatów albo wymian na manual to nie zamierzam w nią wchodzić bo to temat rzeka o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Ja wymieniłem i jestem zadowolony.
Z 3.0d było by chyba o wiele prościej nawet bo wersji BMW z tym silnikiem i skrzynią manualną było całe multum i łatwo kupić taką skrzynię w dobrej cenie. To z plusów. Minusem jest natomiast fakt, że E38 nie występowało z tym silnikiem i skrzynią manualną, istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że pewnych elementów potrzebnych do swapu nie uda się po prostu kupić albo dobrać tylko będzie je trzeba zrobić samemu lub zlecić komuś wykonanie, przykładem może być mechanizm zmiany biegów, wał napędowy, podpora skrzyni. Można oczywiście spróbować dobrać ww. elementy z innych wersji silnikowych ale nie ma 100% pewności, że będą pasowały.
Trzeba też mieć na uwadze, że elektryka również wymaga pewnych zmian, a sterowniki ponownego kodowania bo inaczej część wyposażenia nie będzie działać.
Kolejna rzecz to późniejsza odsprzedaż, potencjalny klient chcący kupić pełen oryginał takiego samochodu nie kupi, a większość trochę wtajemniczonych będzie kręciła nosem, że to "rzeźba".

[YBSA]

Chlopaki fachowa naprawa automatu z pelnym serwisem i wymiana wszystkie co trzeba plus gwarancja

Nie istnieje coś takiego w tym kraju. Tutaj "mechanicy" nie mają pojęcia jak PRAWIDŁOWO naprawić automat. Wystarczy prześledzić fora internetowe i wszystko staje się jasne.

[pokolacji]

Nie istnieje coś takiego w tym kraju. Tutaj "mechanicy" nie mają pojęcia jak PRAWIDŁOWO naprawić automat. Wystarczy prześledzić fora internetowe i wszystko staje się jasne.

Mylisz sie. Robilem 4 skrzynie w swoich bmkach 3x e38 i1x e65. W e38 skrzynie chodzily idealnie. Puzniej robilem tylko wymiane oleju i wszystko gralo.
Ten sam mechanik robil mi skrzynie w manie i renowce z takim samym efektem.
Wiem ze 90% fachowcow od skrzyn to partacze ale sa takze profesjonalisci...
Pzdr.

[YBSA]

Ile przejechałeś po remoncie na tych skrzyniach?

[vegossj1]

Ogólnie nie mam warunków i takiej wiedzy żeby takiej wymiany dokonać kontaktował em się z firmą "klinika bmw " w Opocznie na forum uchodzą za porządną firmę oni dokonaliby tej wymiany, dodam że nie zamierzam sprzedawać auta za dużo do tej pory włożyłem w nią żeby ją teraz oddać ;) wiec mam zamiar latać nią długi czas :)

[pokolacji]

Ile przejechałeś po remoncie na tych skrzyniach?

W 730 zrobilem 70tys sprzedalem i Kolega dalej jezdzi i ze skrzynia nic sie nie dzieje.
w pozostalych nie pamietam dokladnie ale tez sporo nakrecilem bo jezdze duzo.
W manie mamy nalot 800tys a przy 630tys robiona skrzynia byla.
W renowce jest ponad banka i po remoncie jakies 150tys.
pzdr

[YBSA]

W takim razie wydaje się, że skrzynie zrobione OK. Zostaw jakiś namiar na magika, tak dla potomnych. Czasami warto zlawetować auto nawet i te 300km aby mieć dobrze zrobioną usługę. Ja swoją e38 miałem zamiar lawetować do Dortmundu do ZF w razie fuck-up'a.

[KamilW]

Dla mnie bodźcem do wymiany skrzyni na manualną był sposób w jaki nastąpiła awaria skrzyni automatycznej.
Po prostu jadę sobie normalnie, nagle jest taki objaw jakby puścił bieg, tryb awaryjny i auto zwalnia.
Bez jakichkolwiek wcześniejszych objawów zbliżającej się awarii.
Przy demontażu skrzyni okazało się, że musiała być już chociaż raz naprawiana.
Niestety pewne detale świadczyły o tym, że przez partaczy:
- zerwana jedna śruba skrzyni
- zerwane gwinty w rozruszniku, śruby wkręcone na kleju.
- brak tulejki centrującej koła zamachowego
To tak na pierwszy rzut oka. Tak po prawdzie prawie nikt nie ma możliwości zweryfikowania czy po naprawie nie ma takich kwiatków jak u mnie, dopiero przy demontażu takie rzeczy wychodzą. Ja sobie wszystkie te rzeczy powyprowadzałem przy okazji prac. Jak będę miał trochę czasu to rozbiorę też skrzynię, zobaczę co w niej siedzi. A co do cen, to tak na szybko sprawdzałem ile by mnie kosztowała naprawa automatu we własnym zakresie:
- kosz foward - ok. 1100 zł
- zestaw uszczelek - ok. 700 zł
- konwenter - ok. 1300 zł
- olej z filtrem - ok. 400 zł
Pewnie do tego by doszło jeszcze z 1000 zł innych kosztów, bo przy okazji kosza trzeba by też tarczki wymienić, od razu na zapas zrobić też tłok wstecznego, żeby za jakiś czas nie mieć i z tym problemów. A i tak nie było by wiadomo czy się to dobrze zrobi, czy zadziała i jak długo będzie działać.
Alternatywą jest oddać to komuś do zrobienia, ale tak jak piszecie, znaleźć dobrego fachowca to loteria.