-
Zaawansowany Użytkownik
Sprawa jest dość skomplikowana... Moim skromnym zdaniem przy obecnych warunkach lepiej zaryzykować chyba i poszukać w Polsce. Obecny kurs euro - 3,96 około znacznie ogranicza opłacalność. Przy tym kursie - cena w przeliczeniu wyjdzie podobna jak w Polsce. Pamiętaj jednak co najważniejsze - 13,6% akcyzy dla aut z silnikiem ponad 2l. Niestety - wszystkie e38 temu będą podlegać siłą rzeczy. Można coś urwać wpisując o jakiś usterkach wprawdzie, coś słyszałem, ale nie znam dokładnie tematu. Ponadto koszty sprowadzenia (brief, tablice celne, tłumaczenia dokumentów itp itd) - nie są to drogie rzeczy, ale jak dużo drobiazgów się zsumuje urasta to do sporej sumy. Tu jest fajna stronka, gdzie możesz sobie policzyć (mają kurs euro wprawdzie nieaktualny, ale daje to pewien obraz):
http://www.v10.pl/prawo/Sprowadzanie...edura,200.html
Podsumowując... Za te pieniądze jestem skłonny stwierdzić, że kupisz auto w przyzwoitym stanie u nas, tylko trzeba niestety dość długo szukać (odczułem to na sobie). Niemniej jednak, skoro pieniądze porównywalne, to nie jest celowe jeździć aż tak daleko. Nie należy także zapominać o kosztach paliwa no i, co czasem trudno wycenić, ale także o swoim nieraz bardzo cennym czasie :)
Owszem na pewno w Niemczech jest inaczej... Lepsze drogi, inna kultura eksploatacji samochodów. To ma na pewno kolosalny wpływ. Do Polski trafiają głównie złomy - to wszystko prawda. Nie oznacza to jednak, że w Niemczech nie trzeba szukać. Rozmawiałem ze znajomymi, co się zajmują sprowadzaniem aut i u naszych sąsiadów można się naciąć wcale nie gorzej niż w Polsce. Nie oznacza to także, że nie da znaleźć się auta w przyzwoitym stanie u nas.
Odnośnie podniesienia opłat, o którym piszesz - można było ostatnio przeczytać w Rzeczpospolitej o przymiarce do podniesienia stawki akcyzy z rzeczonych 13,6% do 18,5%. Sam rozważ w takiej sytuacji czy to się wtedy będzie opłacać...
Swego czasu byłem bardzo bliski pojechania do Niemiec, ale latem jak było tanie euro (rekord chyba 3,20). Wtedy mogło się to naprawdę opłacić. Obserwując jednak ciągły wzrost kursu tej waluty, zrezygnowałem, kupiłem w Polsce i jestem póki co zadowolony - mam może ją krótko, ale pierwszy 1000 km już przekroczyłem :) Moje zdanie jest takie, że przy obecnej sytuacji ekonomicznej lepiej kupić w Polsce - dłużej może zająć szukanie czegoś porządnego, ale mniej problemów a pieniądze do zapłacenia koniec końców porównywalne. Wprawdzie zdania w tej kwestii są podzielone, ale wydaje mi się, że jest to na chwilę obecną rozsądne rozwiązanie.
Pozdrawiam
fm
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum