e38 spalanie w trasie takie jak w mieście

[Tejo]

Mieszam w Łodzi, mieście w którym obecnie odpalenie auta od 08:00 do 19:00 tożsame jest ze staniem w nieustannym korku. Na obecne warunki pali mi 20-21 lpg w zależności jak bardzo mam dość stania w miejscu i noga robi mi się cięższa. Generalnie jest ok w mieście....

Wczoraj pojechałem w trasę. 90-110 km/h max nie więcej ze 4 razy coś wyprzedziłem z kickdownem. Przejechałem 100 km i wsiąknął 20 litrów gazu. Zatankowałem więc na stacji i poleciałem kolejne 200 km spalanie takie samo. Generalnie przejechanie 300 km w trasie kosztowało mnie 150 zł o_0`

Jakieś pomysły co jest nie tak i skąd tak kosmiczny wynik ??

[Baja]

ja ma 750i 1996r bez gazu, realne spalanie w mieście (delikatna jazda) od 18 w wzwyż, trasa ostatnio warszawa-Karpacz (czyli ok 1000 km) od 10l/100km w górę głównie autostrada

[chytrusek]

Wynik w trasie rzeczywiście kosmiczny, w mieście, jak najbardziej ok. Na pewno masz szczelny reduktor i węże ? Moja w trasie spala 11 litrów, a jak się mocno spieszę, czyli wyprzedzam wszystko dochodząc z prędkością do 200 - spalanie 14 l.
Jak uciekał mi gaz przy reduktorze przez stwardniałe oringi, miałem w trasie takie spalanie, jak w mieście, więc to przede wszystkim sprawdź. Najlepiej po zgaszeniu silnika posłuchaj, czy nie syczy coś jeszcze spod maski przez dłuższą chwilę.

[Baja]

Jeżeli uciekał by gas, najpewno by poczuł coś.


Wysłane z mojego C6603

[_michaś_]

Kolego poniżej tzn w poście Sondy e38 pisałem dużo o zwiększonym spalaniu i jego możliwych przyczynach. Zobacz może skorzystasz.

[chytrusek]

Jeżeli uciekał by gas, najpewno by poczuł coś.


Wysłane z mojego C6603

Ja nie czułem w czasie jazdy. Jedynie po zgaszeniu silnika, jak byłem w pobliżu przodu auta. A waliło gazem pod dużym ciśnieniem, bo aż biało się nad parownikiem zrobiło.

[Baja]

ja bym biegiem do gazownika leciał.

[chytrusek]

Sam sobie to naprawiłem, bo tylko oringi trzeba było wymienić, ale dłuższy czas tak jeździłem, nie wiedząc o tym, że na bombie jeżdżę ;-)

[Tejo]

Zapachu gazu nie ma o dziwi. Ale przyznam że zdarzyło mi się kilka razy że zapachniało w aucie ale to chwilka była myślałem ze może z auta przede mną. Podjadę w piątek zobaczyć. Instalacja ma 10 lat więc faktycznie może węże sparciały coś nie tak.Wtryski mam nowe ale reduktory i kable raczej wiekowe.
Dzięki za pomoc. Jak rozwikłam zagadkę odpowiem od razu.