Wiem co nieco o tym aucie, bo pracuję 200 m od warsztatu BMW Osowiecki, który je sprzedaje:
http://olx.pl/oferta/sprzedam-e32-m6...tml#9cee1daff1
Trzeba zacząć od tego, że auto 3 lata stało pod drzewem nie ruszane. W tym czasie ładnie porosło mchem, który teraz został usunięty. Oficjalna wersja warsztatu, który je sprzedaje jest taka, że klient nie zapłacił za naprawę tego samochodu i po tym czasie przeszedł on na własność warsztatu. Interesowałem się tym samochodem ze względu na nie połamane roletki trójkątne, które miał do niedawna. Praktycznie od roku co jakiś czas pytałem czy można je kupić. Nie dało się. W końcu udało mi się urobić pana właściciela, a przynajmniej tak mi się wydawało. Auto miało padnięty akumulator i nie dało się go otworzyć. Wszystkie zamki w klamkach zepsute. Pan właściciel obiecał, że otworzy auto i tak w istocie się stało. Ostatnio poszedłem do warsztatu. Patrzę - auto stoi przed bramą otwarte - roletki obie zdjęte. Moja radość była przedwczesna. Okazało się, że debile zdejmowali roletki podważając je śrubokrętem i są totalnie połamane. Więc opis w ogłoszeniu jest nieprawdziwy. Poza tym auto na pewno jest po dzwonie. Z przodu połamany grill, połamana dokładka przedniego zderzaka, auto ma założony wąski ryjek, reflektory nie są oryginalne. Stan lakieru średni, rdza wyłazi na tylnych nadkolach. Stan wnętrza w miarę OK, chociaż pracownicy wygadali się, że jakiś czas temu po otwarciu drzwi zaatakowały ich osy, które zrobili sobie w tym aucie gniazdo. Reszta mechaniki podobno jest zrobiona. Ale jeśli robili ją spece, którzy nie potrafią zdjąć bez uszkodzenia roletki, to ja bym szczerze wątpił czy to jest zrobione dobrze. Ja nie widziałem auta jeżdżącego ani pracującego - kojarzy mi się jedynie z zalegająca przez parę lat zgnilizną porośniętą mchem. Tak wyglądał jeszcze ok 1,5 miesiąca temu:
Auto jest prawdopodobnie od nowości w Polsce.