Podejście do Skody bez wątpienia zasługuje na szacunek.

Natomiast zgadzam się z osobami mówiącymi, że miejsce tej ruiny jest jednak na szrocie. Nie widzę żadnego argumentu - (porządna odbudowa = kilkadziesiąt tys PLN), aby był sens ratować to auto. Trzeba powiedzieć, że ceny w ASO do Felicii i E32 to dwie różne kategorie finansowe.


Poza tym nigdy nie odzyskasz tych pieniędzy - to będzie już na zawsze zwykła 730i z przebiegiem pół miliona km.

To już lepiej kupić coś bardziej rokującego i zająć się dopieszczaniem (które i tak zawsze pochłania duże kwoty).