Ot przypomniał mi się stary temat.
"chłopaki znad morza to jest gruba loża"
Taekwon-do tradycyjne na Pomorzu!
Nie prawda blacharka jest najważniejsza, mechanike zrobisz zawsze a blachy już nie. Dlatego mając rupiecia który ma być ładny trzeba zacząć od blachy. Wtedy wiesz na czym stoisz.
kurde czytam... to forum i zastanawiam się nad tym co niektórzy z was piszą... najlepiej kupić igle i nic nie robić... Gdzie tu jest pasja??? na szrocie... nikt mu nie karze zrobić auta w miesiąc dwa czy trzy.... niech robi nawet i 3 lata ma swoja skodę ma czym jeździć... ale jak zrobi to auto to będzie miał się czym pochwalić, wspominać a możne i niektórym z was na jego widok szczena opadnie... Naprawdę was nie rozumiem....
PS. Moja rada taka rób powoli solidnie nic na silę!nie masz kasy?niech poczeka na leprze czasy a i leprze będą graty....
Hej, długo nie pisałem ale chyba lepiej mi będzie robić mniej wpisów ale bardziej obszernych.
Z autem miałem dużo przygód, po zapłaceniu przeze mnie ubezpieczenia (613 zł) kiedy to było już pewne że nie mogę się wycofać BMW totalnie umarło, podejrzewam że to ze smutku względem poprzedniego właściciela, ale postaram się żeby u mnie miało równie dobrze, a może i jeszcze lepiej.
No więc jednego dnia w poprzednim tygodniu zapłaciłem ubezpieczenie i dostałem w końcu te oryginalne kolanko. Zostały sprawdzone wszystkie płyny, odebrałem wszystkie dokumenty od poprzedniego właściciela, przekazał mi oficjalnie zapasowe kluczyki, otwieramy maskę, montujemy kolanko i jeszcze na chama obudowę filtra powietrza na wkręty (inaczej już się nie da), wsiadam uradowany do auta, przekręcam kluczyk w obecności kolegi od którego kupiłem BMW i ....nic. Szybka diagnoza, aku, trochę śmiechu było, aku podładowane na następny dzień, dzielnie kręci ....ale nic poza tym (miałem włączoną benzynę), przełączam na gaz, no i w końcu zadziałał, szybko przełączyłem na benzynę, i niespodzianka, jakby nieco przerywał na jałowym, podczas jazdy moc jest, nie szarpie, ale na jałowym nie ciekawie to brzmi.
Potestowałem auto 3 dni na benzynie, prędzej spuszczając 95 i zalałem z BP przywiezione wcześniej w kanistrze 98 Ultimate, oraz sprawdzając je przed wykonaniem jak w firmie, stwierdziłem następujące rzeczy:
- są przepalone żarówki w podsufitce
- w trakcie przepaliła się żarówka kierunkowskazu
- auto szybko się nagrzewa, a nawet przegrzewa mimo rocznego płynu w odpowiedniej ilości
- nie odpala na benzynie po dłuższym postoju niż 5 minut, prawie prawidłowo tylko na ciepłym silniku
- na gazie odpala z trudem tylko po dodaniu pedału przyspieszenia
- drugi bieg nie włącza się najlepiej
- nie ma katalizatorów
- ma zdrową podłogę,
- ma wyżartą dziurę za tylną tablicą rejestracyjną (nikt o tym nie wiedział)
- po wykasowaniu błędów przejściowych nie wrócił żaden
- prawie wszystkie rury gumowe w silniku są do wymiany
- (idąc za real oem) brak większości opasek na przewodach gumowych w komorze silnika
- cały czas nawet po wyłączeniu zapłonu świecą (a może i bardzo słabo jarzą) przyciski od elektrycznych szyb (podobno tak ma być ???)
- po pierwszym dniu prób drzwi kierowcy zakleszczyły się na amen, wsiadam od strony pasażera i nie mam pomysłu co zrobić z tym fantem
- auto ma delikatnie walniętą zbieżność, kąty nie wymagały najmniejszych poprawek
- fotele grzeją bez zarzutu
- potrzebuje kupić w następnym miesiącu książeczkę (instrukcję) oryginalną, najlepiej po Polsku (potrzebuje podstawowych sprawdzonych danych chociażby)
- menu komputera jest po niemiecku, i trzeba to jak najszybciej zmienić bo nie rozumiem komunikatów które się wyświetlają
-klima świeżo sprawdzona pod kątem szczelności, nabita i odgrzybiona działa bezproblemowo
Po przeczytaniu różnych lektur (między innymi tu na forum) wstępnie stwierdziłem że mam uszkodzony czujnik położenia wału, bezpiecznik 80A kabla plus na akumulatorze lub coś w układzie zapłonowym (ale najpierw muszę sobie przeczytać budowę, zasadę działania i objawy uszkodzeń w przypadku układu na kable, bo nie jest to takie chop siup jak w przypadku Felci że śmiesznie łatwo jest stwierdzić że listwa zapłonowa padła) i dopiero potem mogę z kimkolwiek o tym gadać, bo na teraz bez żadnej wiedzy to nie ma sensu.
Ostatnio edytowane przez napoleon777 ; 14-06-2014 o 08:20
Masz sporo zabawy. Ja bym się poddał.
Co do instrukcji, nie ma wersji polskiej.
Sporo do zrobienia!
Przyciski od szyb po wyłączeniu zapłonu są podświetlone przez kilka minut i później powinny zgasnąć.
A kumunikaty pojawiające się na komputerze, masz przetłumaczone gdzieś na forum, lub poszukaj w google ;)
albo zmień sobie język na angielski, francuski, włoski lub hiszpański, całość zajmuje 3 sekundy a od razu lepiej się czyta ( choć u mnie wyskakuje co najwyżej " light on ? " lub " release parking brake " )
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...