No kolego! Czeka Cię trochę zabawy, bo pacjent raczej trudny. Zasada jest prosta - trzeba pacjenta rozłożyć i złożyć na nowo :D Powodzenia! Trzymam kciuki.PS. Za kierownicą jakaś kuna jeździła czy co, że tak fotel zeżarła??
No kolego! Czeka Cię trochę zabawy, bo pacjent raczej trudny. Zasada jest prosta - trzeba pacjenta rozłożyć i złożyć na nowo :D Powodzenia! Trzymam kciuki.PS. Za kierownicą jakaś kuna jeździła czy co, że tak fotel zeżarła??
Dziękuję za miłe przyjęcie, chciałbym nieco bardziej siebie przedstawić teraz za pomocą mojego pierwszego auta, chciałbym wam pokazać moje podejście do pewnych kwestii.
Myślę że warto o nim wspomnieć, bo na nim uczyłem się i nadal uczę praktycznej mechaniki, czy to poprzez zdobycie teorii z książki Rene Mario Cedrycha czy z pomocą kolegów mechaników, gdyż jestem technikiem informatykiem z zawodu, a w warsztacie pracuje jako ekspedient jestem dobry tylko z teorii. Postaram się przedstawić wszystko w jak największym skrócie.
Jest to skoda Felicia z 1998, mam do niej wielki sentyment, siedziałem jeszcze w niej w salonie chwile przed zakupem, tak więc od 5 roku życia dosyć często podróżowałem ją, ba, nawet uczyłem się na niej jeździć. Auto dostałem w prezencie za darmo za dobre wyniki w nauce tuż przed skończeniem II technikum, na 2 miesiące przed zdaniem egzaminu na prawo jazdy. Autko posiada silnik 1289 cm³ (Š 781.136 M) o mocy 68 KM i 4 punktowym elektronicznym pośrednim wtrysku paliwa siemensa, jest to najbardziej wyżyłowany silnik 1,3, można nawet i powiedzieć że najlepszy silnik z całej gamy, gdyż silnik VW 1,6 (75 KM) mimo hydraulicznych zaworów i lepszej elastyczności jest cięższy i o wiele więcej pali. Wgłębiając się w szczegóły również jest to najbardziej ekonomiczny silnik (trasa 70 KM/h ~ 4L, 90 KM/h ~ 4,5L, mieszany cykl ~ 5,5L, miasto 6 - 6,5L), ma rozrząd na łańcuszku, głowica oraz obudowa skrzyni biegów odlana jest z aluminium, bardzo prosty w budowie i naprawach. Chciałbym mocno zaznaczyć że auto prócz akumulatora nie ma w sobie żadnego innego zamiennika, wszystko co było w niej wymienianie/naprawiane było to robione w ASO do 2003, a po tym okresie w zaufanym warsztacie dziadka ale na oryginalnych częściach zakupywanych z ASO (chociaż bardzo nie wiele było do roboty). Auto uczestniczyło w dwóch kolizjach (w 2001 z Ładą - uderzony przód i w 2003 z Fordem Escortem). Po 1 i drugiej przygodzie oczywiście remont w ASO. Po zderzeniu z ładą była wymieniana nawet podłużnica, a prócz niej, maska, zderzak, lewy błotnik, lewe przednie i tylne drzwi oraz szyby, czołowa i wszystkie boczne z lewej, w 2003 skończyło się na wymianie tylnego zderzaka i aluminiowej nakładki na tłumik.
Gdy go dostałem miał 45388 km, teraz ma nieco ponad 56000 i był to w bogatszej wersji wyposarzeniowej zwanej GLXi (zapalniczka, konsola środkowa, czteroramienna kierownica z airbagiem, reflektory przeciwmgielne przednie, centralny zamek, autoalarm, klamki i lusterka w kolorze nadwozia, pełne kołpaki, tapicerka z miękkiego weluru, rozpurka i nakładka aluminiowa na końcówkę tłumika). Auto prezentowała się tak:
Po pierwszej polerce Fela wyglądała już tak:
Następnie miałem wyciek ze skrzyni biegów (uszczelniacz mechanizmu wybierania biegów), zostały wymienione wszystkie + przy okazji poduszki skrzyni + nowy oryginalny olej + w jednym miejscu wymienione poszczególne części wybieraka. Wszystko zdobyłem bądź do z ASO bądź w przypadku niektórych uszczelniaczy prostu od producentów pierwszego montażu za pomocą zaufanych sklepów klubowych. Na marginesie co widać na ostatnim zdjęciu przez to że w ETKA (odpowiednik REAL OEM) nie zauważyłem jednej tulejki, zostałem wstrzymany z pracą na ponad tydzień, przy okazji zakupiłem jeszcze gumową tulejkę od haka który trzyma uniesioną maskę. Przy naprawie pomagał mi mój zaufany kolega Grzegorz który w tamtym czasie miał praktyki w warsztacie w którym teraz pracuje. Z wyprzedaży udało mi się zdobyć za grosze kilka cennych części do silnika, na pewno się kiedyś przydadzą, cen już nie pamiętam, ale pamiętam że grzechem było by nie kupić tego.
Późniejszy okres to doposażanie, udało mi się zakupić półeczki pod deskę rozdzielczą (wręcz unikat), lusterka elektryczne i podgrzewane (również rzadkość), alufegi (model Atlanta 13'), komputer pokładowy TC-6 oraz najlepsze dostępne w sprzedaży głośniki które były w standardzie montowane w wersjach wyposażeniowych Sport Line i najbardziej ekskluzywnej Laurin & Klement, posiadają one tweetery oraz mają przyjemniejszy bas, na zdjęciu porównanie ze standardowymi. Porządkując garaż dziadka w którym prędzej była trzymana Felcia natrafiłem na oryginalne dywaniki gumowe dla pasażerów z tyłu, oryginalny płyn chłodniczy oraz kratka reflektora przeciwmgłowego z lewej strony (to ta z pierwszego montażu po wypadku z ładą). Wybrałem się również raz na szrot i powyciągałem pewne przydatne rzeczy z kilku Felici co w lepszy stanie było, a które u mnie już straciły swoją dawną świeżość i powymieniałem.
Poprzednie Lato to spore wypadki, Najpierw zakupiłem komplet wycieraczek BOSCH Aerotwin oraz kompletne zawieszenie na tył (udało mi się nawet zdobyć oryginalne Amotyzatory Ateso z Czech z 2000 roku). Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chłodzącej (oryginał z wyprzedaży 34 zł), zdemontowałem wykładzinę podłogi do czyszczenia i przeglądnąłem blachy od środka, zero rdzy, stan idealny, fabryczny.
Ten rok nie zacząłem zbyt przyjemnie. Zaczęło się od wpadki do rowu po pęknięciu opony przy około 50 km/h, skończyło się na nowych oponach i nowych końcówkach drążków kierowniczych (wybił się po prawej stronie podczas wycieczki do rowu). Opony oczywiście Matador, takie jak na pierwszy montaż, końcówki również, TRW. Potem też nie obyło się bez problemów, podczas podróży do Zabrza zapiekł mi się tłoczek. Po przeglądnieciu całego układu hamulcowego zdecydowałem się na wymianę prócz tłoczka tarcz i klocków (tak jak na 1 montaż kolejno TRW i Ferodo), oraz zestawu naprawczego zacisków hamulcowych na obydwie strony, tłoczek kupiłem tylko na jedną stroną, z drugiej ładnie wyszedł i 0 wżerów, wyglądał tak samo jak świeżo wypakowany z pudełka nowy oryginał. Ostatnie moje prace to niezwyczajna wymiana oleju, prócz standardowej płukanki Luqui Moly której używam za każdym razem zdecydowałem się na umycie silnika ropą od wewnątrz oraz misy olejowej. Olej Castrol Edge 5W/40 (na 1 montaż też był Castrol, tyle że ówcześnie Magnatec 5W40), filtr oryginał (zresztą jest raptem 50 groszy tańszy od polskiego Filtrona), wymiana filtra powietrza, przeciwpyłkowego i paliwa (też oryginały z ASO) oraz prawdziwa perełka i rzadkość, oryginalne radio, najlepsze z całej gamy, Grundig MS 401.
![]()
Ostatnio edytowane przez napoleon777 ; 28-05-2014 o 00:00
Witaj i życzę powodzenia a z takim podejściem to czuje ze BMW bedzie naprawde dopracowane a z relacji bedzie mozna stworzyć książkę. Tak trzymaj!
Pozdrawiam również jako technik informatyk.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Widzę, że grubsze naprawy nie są Ci obce :) Jestem przekonany, że poradzisz sobie też z siódemką. Liczę na podobną fotorelację z remontu.Po zderzeniu z ładą była wymieniana nawet podłużnica, a prócz niej, maska, zderzak, lewy błotnik, lewe przednie i tylne drzwi oraz szyby, czołowa i wszystkie boczne z lewej
Ja jednak uważam, że to e32 to trup i nie możesz tej odbudowy w żaden sposób porównywać z tą zadbaną skodą.
Trupa już nigdy nie doprowadzisz do porządku, pomijam już kwestię finansową, która w porównaniu do skody będzie porażająca. A jeżeli nadal będziesz się trzymał części z ASO w tym BMW to już będzie bardzo drogo.
Uważam za bezcelowe odbudowywanie e32 w takim stanie, nawet jeżeli dostałbyś je za darmo.
pozdrawiam Bartek
Witam
Odpuść sobie. Rdza ją wcina z każdej strony, po roku remontu strzelisz sobie w łeb jak w portfelu Ci ubędzie 10k a efektów nie będzie widać. No chyba, że masz no limit budżet to życzę powodzenia.
Mr. Perfect 4 x K1 World Champion
Nie chciałbym zniechęcać, ale radzę porządnie przemyśleć ten pomysł, zwłaszcza uwzględniając realne koszty. Może się okazać, że wpakujesz masę pracy i pieniędzy, a będziesz mieć zupełnie przeciętne E32, przy którym i tak jeszcze trzeba coś zrobić. W dodatku z tego co widzę, Twój egzemplarz zdaje się nie mieć żadnych mocnych stron, które mogłyby uzasadniać jego ratowanie - silnik załatwiony gazem, blacharsko chyba nienajlepiej, zmasakrowane wnętrze, a przynajmniej fotel kierowcy.
Z jednej strony nie warto, a z drugiej...
Jeśli podwozie całe, zawieszenie nie wymaga wymiany wszystkich podzespołów i wszystko co wypisałeś zostało wykonane poprawnie to auto może się aktualnie prezentować gorzej niż jest w rzeczywistości.
Sporym minusem jest skromne wyposażenie (swoją drogą rozkoduj i wrzuć tu vin), ale przecież w trakcie prac możesz ją sukcesywnie doposażać.
Prawdą jest, że w przypadku e32 proces będzie długi, drogi (chociaż sporo teili, nawet rzadkich, można kupić w dobrej cenie - kwestia cierpliwości) i kosztujący wiele wyrzeczeń, ale jeśli mimo tego jesteś pewien że chcesz i starczy Ci zapału to "go for it".
Podejście do Skody bez wątpienia zasługuje na szacunek.
Natomiast zgadzam się z osobami mówiącymi, że miejsce tej ruiny jest jednak na szrocie. Nie widzę żadnego argumentu - (porządna odbudowa = kilkadziesiąt tys PLN), aby był sens ratować to auto. Trzeba powiedzieć, że ceny w ASO do Felicii i E32 to dwie różne kategorie finansowe.
Poza tym nigdy nie odzyskasz tych pieniędzy - to będzie już na zawsze zwykła 730i z przebiegiem pół miliona km.
To już lepiej kupić coś bardziej rokującego i zająć się dopieszczaniem (które i tak zawsze pochłania duże kwoty).
Za kwotę, którą będziesz musiał włożyć w doprowadzenie tego E32 do jakotakiego stanu spokojnie kupisz E32 w dużo lepszym stanie niż ten, do jakiego doprowadzisz swoje za tą kasę ;) No chyba, że będziesz to konsekwentnie uparcie robił kroczek po kroczku kupując części tylko po okazyjnych cenach, dużo jeździł po szrotach itp ;) Ale baaaardzo dużo czasu i cierpliwości będzie to wymagać.
Zastanawia mnie jedno: Gdzieś tam się przewinęło zdanie "tego lata miałem duże wydatki" związane ze skodą ;) Weź poprawkę na to, że "duże wydatki" na skodę, to koszt jednej pierdółki do E32.
Obecnie E38 728i 1995 manual, dunkelblau. Poprzednio E34 525tdsA 1992, granitsilber-metalic.
Moje autko: http://7er.pl/showthread.php/33145-W...151#post395151