Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 55

Wątek: prosze o rade

  1. #41
    Cytat Zamieszczone przez blitz
    Troche to dziwne bo jak kierowca autobusu mialby podac swiadkow skoro nie zna ich personaliow? A co z prawem do skladania wyjasnien i pouczeniu o prawach i obiowiazkach?

    Halo, kolego.... Za dużo amerykańskich filmów. To jest Polska. Prawo do składania wyjaśnień masz w sądzie. Policjantowi nie masz czego tłumaczyć, bo on widział to co widział i Twoje zdanie zasadniczo nie jest mu do niczego potrzebne. Tak jak Damias napisał - jak masz dzwona a drugi uczestnik popełnił w Twojej opinii wykroczenie, w wyniku którego doszło do kolizji i po fakcie wygląda, że to Ty narozrabiałeś, musisz łapać przechodnia za rękę i modlić się, żeby potwierdził Twoją wersję. Inaczej kapota. Takie prawo, taka rzeczywistość. Dlatego jak przekraczasz prędkość i jesteś sam, to bierz mandat, w sądzie nie wygrasz. Jak masz świadków, Twoje szanse rosną dość poważnie, tylko musisz ustalić zeznania i się ich trzymać. Policja nie będzie powoływać świadków bo nie musi. Dowody niewinności są ważniejsze od samej niewinności ;)

  2. #42
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    216
    BMW
    740d
    Skąd
    ddz
    Oskarżony w postępowaniu karnym to strona procesowa, wokół której koncentruje się całe postępowanie. Ustawodawca gwarantuje tej centralnej postaci procesu prawo do składania wyjaśnień, a także pozwala oskarżonemu bez podawania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień w ogóle, o czym należy go pouczyć (art. 175 § 1 k.p.k.).Wysłuchanie oskarżonego ma na celu przede wszystkim umożliwienie mu złożenia wyjaśnień w kwestii przedmiotu procesu. Wyjaśnienia oskarżonego stanowią bowiem ważny środek dowodowy, podlegający ocenie sądu. Organ procesowy nie może jednak zmuszać oskarżonego do ich składania. Składanie wyjaśnień stanowi bowiem prawo, a nie obowiązek oskarżonego, a to czy oskarżony uczyni użytek z przyznanego mu uprawnienia jest zależne tylko od niego. Ja z tego rozumuje ze skoro oni dolaczaja do pozwu swoje wyjasnienia to ja tez powinienem gdyz jest to dowod w sprawie

  3. #43
    Cytat Zamieszczone przez blitz
    Oskarżony w postępowaniu karnym to strona procesowa, wokół której koncentruje się całe postępowanie. Ustawodawca gwarantuje tej centralnej postaci procesu prawo do składania wyjaśnień, a także pozwala oskarżonemu bez podawania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień w ogóle, o czym należy go pouczyć (art. 175 § 1 k.p.k.).Wysłuchanie oskarżonego ma na celu przede wszystkim umożliwienie mu złożenia wyjaśnień w kwestii przedmiotu procesu. Wyjaśnienia oskarżonego stanowią bowiem ważny środek dowodowy, podlegający ocenie sądu. Organ procesowy nie może jednak zmuszać oskarżonego do ich składania. Składanie wyjaśnień stanowi bowiem prawo, a nie obowiązek oskarżonego, a to czy oskarżony uczyni użytek z przyznanego mu uprawnienia jest zależne tylko od niego. Ja z tego rozumuje ze skoro oni dolaczaja do pozwu swoje wyjasnienia to ja tez powinienem gdyz jest to dowod w sprawie
    OK. Tylko jeden mały niuans - w tym przypadku nie mówimy o postępowaniu karnym tylko o wykroczeniu przeciwko jakiemuś tam paragrafowi kodeksu drogowego. W przypadku naruszenia postanowień kodeksu cywilnego strona popełniająca wykroczenie nazywana jest obwinionym. Przypuszczam, że tak też jest w tym przypadku. Prawo do obrony zachowujesz, razem z innymi uprawnieniami (powoływanie świadków, załączanie dowodów). Tyle, że sprawa jest dość banalna i nie jest wymagane przeprowadzenie postępowania dowodowego przed rozprawą. W tym przypadku wystarczy, że policmajster powie, że jechałeś za szybko. Ty masz powiedzieć, że to nie prawda. To samo mają powiedzieć Twoi świadkowie na rozprawie. To wszystko. Reszta w rękach sądu (który często jest znudzoną kobietą, nastawioną na odbębnienie swojej pracy).

  4. #44
    Vip Vip Awatar Wiesław
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,784
    BMW
    E 38 740d
    Skąd
    Lubań
    Cytat Zamieszczone przez Dzuda
    Ja miałem taki przypadek iż jechałem z TIR-em i na podwójnej ciągłej się wychyliłem do wyprzedzania no ale zobaczyłem radiowóz i manewru nie wykonałem.Oczywiście policja mnie zatrzymała i chciała wlepić mandat na wyprzedzanie na podwójnej ciągłej ale że tego nie zrobiłem mandatu nie podpisałem.Policjant stwierdził że kieruje sprawę do sądu więc mu przytaknąłem po czym oddał mi prawo jazdy itd i odjechałem.Do tej pory nic jeszcze mi nie przyszło a już to było dość dawno bo z 3-4miesiące temu...
    ale !! u ciebie był tylko zamiar popełnienia wykroczenia i do niczego nie doszło ...to jest zupełnie inna bajka. Tu policjant nie miał szans. A jeśli miał nawet nikłą to odpuścił bo mu się po sądach chodzić nie chciało.
    A temu pierwszemu się chce i co mu zrobisz?
    Bez adwokata nie da rady. Może się udać zbić przekroczenie do 10 km/h - to by załatwiło sprawę bo za tyle to by grosze zapłacił.
    tyle że trzeba wyłożyć na to kasę.
    oczywiście na końcu jeżeli otrzymasz uniewinnienie to kasę oddają i koszty sprawy oraz twoje koszty na biegłych,adwokatów itp. pokrywa Skarb Państwa, Natomiast jeżeli cię skażą ale w postępowaniu udowodnisz że nie przekroczyłeś tyle o ile cię oskarżyli np. tylko w 1/3 to też w takim samym stosunku oddadzą kasę.
    A jak przegrasz...no to wiadomo... tylko iść się najebać!

  5. #45
    Cytat Zamieszczone przez Wiesław
    Cytat Zamieszczone przez Dzuda
    Ja miałem taki przypadek iż jechałem z TIR-em i na podwójnej ciągłej się wychyliłem do wyprzedzania no ale zobaczyłem radiowóz i manewru nie wykonałem.Oczywiście policja mnie zatrzymała i chciała wlepić mandat na wyprzedzanie na podwójnej ciągłej ale że tego nie zrobiłem mandatu nie podpisałem.Policjant stwierdził że kieruje sprawę do sądu więc mu przytaknąłem po czym oddał mi prawo jazdy itd i odjechałem.Do tej pory nic jeszcze mi nie przyszło a już to było dość dawno bo z 3-4miesiące temu...
    ale !! u ciebie był tylko zamiar popełnienia wykroczenia i do niczego nie doszło ...to jest zupełnie inna bajka. Tu policjant nie miał szans. A jeśli miał nawet nikłą to odpuścił bo mu się po sądach chodzić nie chciało.
    A temu pierwszemu się chce i co mu zrobisz?
    Bez adwokata nie da rady. Może się udać zbić przekroczenie do 10 km/h - to by załatwiło sprawę bo za tyle to by grosze zapłacił.
    tyle że trzeba wyłożyć na to kasę.
    oczywiście na końcu jeżeli otrzymasz uniewinnienie to kasę oddają i koszty sprawy oraz twoje koszty na biegłych,adwokatów itp. pokrywa Skarb Państwa, Natomiast jeżeli cię skażą ale w postępowaniu udowodnisz że nie przekroczyłeś tyle o ile cię oskarżyli np. tylko w 1/3 to też w takim samym stosunku oddadzą kasę.
    A jak przegrasz...no to wiadomo... tylko iść się najebać!
    A ja uważam, że adwokat nic tu nie pomoże. W każdym razie nie jest potrzebna jego obecność na sali rozpraw. Sprawa jest na tyle nieskomplikowana, że nie warto ładować kasy. Ewentualna przegrana, przy dobrym zachowaniu na sali sądowej będzie oznaczać prawdopodobnie utrzymanie w mocy propozycji mandatowej policji + koszta sądowe (czyli łącznie ze 400 zł). Ale jest też szansa udowodnić swoją niewinność z pomocą świadków (że nie jechało się tak szybko, jak twierdzą stróże prawa. Podważanie metody pomiaru może być skuteczne, ale trzeba wykazać (tu się może przydać papuga), że pomiar odbył się z naruszeniem jakiegoś tam rozporządzenia.... Tak czy inaczej, w sądzie liczy się postawa, a nie niewinność.

    Otwórz sobie dokument z linka

    Jest w nim trochę na temat specyfikacji urządzeń do pomiaru prędkości.

  6. #46
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    216
    BMW
    740d
    Skąd
    ddz
    Proponowali mi 300 zl i 6pkt a we wniosku jest ze nie przyjalem mandatu w wysokosci 200zl

  7. #47
    Cytat Zamieszczone przez blitz
    Proponowali mi 300 zl i 6pkt a we wniosku jest ze nie przyjalem mandatu w wysokosci 200zl
    Teoretycznie bez znaczenia, ale już sugeruje Wysokiemu Sądowi, że kierowca jest "bezczelny". Możesz przytoczyć na sali rozpraw, ale bez dowodu nikt na to nie zwróci uwagi. Zerknij na mój poprzedni post, dodałem pewien dokument.

  8. #48
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    216
    BMW
    740d
    Skąd
    ddz
    ciezko mi z tego linku cos wywnioskowac konkretnego.

  9. #49
    Cytat Zamieszczone przez blitz
    ciezko mi z tego linku cos wywnioskowac konkretnego.
    Ja tam widzę przynajmniej kilka punktów, które można by wykorzystać. Ale to później. Trzeba jeszcze znaleźć dokument mówiący wprost, jakie warunki musi spełnić policja czyli jak musi być ustawiony pojazd i jakiego sprzętu muszą użyć, żeby pomiar był wiarygodny. Wg mnie mając wezwanie do sądu zobacz, jak brzmi treść notatki służbowej policjanta, bo to jest punkt wyjścia. Będziesz mógł się przygotować.

    Jeszcze jeden link

    Widać, że istnieją trzy rodzaje urządzeń pomiarowych (radar, laser i przyrząd kontrolny - chyba chodzi tu o licznik radiowozu....) Do Wysokiego Sądu należy mówić jak do matołków - "skoro Policja miała 80 km/h i udało się im mnie dogonić to znaczy że ja jechałem wolniej"... Jakaś tam szansa jest. A jak przeczytasz rozporządzenie to zobaczysz, że urządzenie do pomiaru prędkości może się mylić maksymalnie o 3 km/h w warunkach pracy, więc możesz się domagać, żeby wykazano, że licznik radiowozu nie oszukuje... A na to wpływ ma wiele czynników, choćby ciśnienie w ogumieniu....

    Zacznij od wglądu w papiery...

  10. #50
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    323
    BMW
    745iLi320i
    Skąd
    Murowana Goślina
    dobrym dowodem w tej sprawie może być twój pierwszy post napisany po tym zdarzeniu ;)

    zrób trochę koło tyłka tym superpolicmajstrom, jedz do ich przełożonego i przedstaw mu sprawę, ale delikatnie, mogą miećna koncie już parę takich spraw...

    PS co to była za jednostka?? wygląda mi na akcję prewencji :D

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •