Nie wierze, że takie rzeczy sie zdarzają. :shock: Co to ... JEST ? Ach to POLSKA !
Nie wierze, że takie rzeczy sie zdarzają. :shock: Co to ... JEST ? Ach to POLSKA !
A z kond wiedzieli ,że o 20km/h ,a nie 30 ??Zamieszczone przez blitz
Nie ma co teraz gdybać. Nie mają podstaw do ukarania Cie.
A teraz kolega Blitz pójdzie do sądu, wszystkiego się wyprze i powie że mogą go pocałować w d.... Potem tu wróci i opowie nam jak było ;) Więcej na obecnym etapie nie da się chyba zrobić.
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
potwierdzam zdanie poprzedających :) miałem podobną sytuację i nic nie przyszło ;) jeżeli odmówisz przyjęcia mandatu muszą wziąść twoje zeznania i wszystkich świadków poza tym muszą mieć jakiś zapis np. z rejestratora , który powinni ci pokazać zanim wogóle zaproponowali ci jakikolwiek mandat :)
Nasmarowalem poki co pisemko do sadu. Niby nie maja podstaw ale znacie kraj i sady nie wierzy sie mlodemu czlowiekowi tylko zeznaniom dwoch kolegow policjantow.
Nagorsze jest to że taka gówniaszcza i wydawałoby się oczywista sprawa może się ciągnąć i ciągnąć i śmierdzieć i śmierdzieć :/
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
Mam znajomego który jest sędzią i opowiedziałem mu o Twoim przypadku.
Otóż okazuje się że zgodnie z tam jakimś rozporządzeniem - nie pamiętam - ale to pewnik - zeznania świadków mogą być dowodem w sprawie. Tak że pały nie muszą mieć zarejestrowanej twojej prędkości wystarczy że zezna ile w/g niego miałeś...
I tu wszystko zależy od sędziego.. od jego obserwacji świadków czyli policji i świadków twoich bo wiadomo że każda ze stron będzie mówiła co innego.
Rada: Na sprawie wstań i poproś o odroczenie rozprawy ponieważ chcesz powołać obrońcę oraz biegłego który ustali jaką prędkością jechałeś wykorzystując dane techniczne a więc odległość na jakiej cię złapali, jakimi markami aut to się odbyło -nie śmiej się - to ważne ponieważ w każdym aucie odczyt na prędkościomierzu jest fabrycznie zawyżony i w różnych markach jest różnie. No a twoich świadków też trzeba przygotować do zeznań - to rola dla adwokata - bo jak pójdziesz na żywioł to sędzia szybko się połapie i bądź pewny - da wiarę policji a nie tobie.
Pamiętaj jednak że jeżeli posłuchasz tej rady to
biegły -ok.1500,00 ,
adwokad - ok.1000,00 i to ty płacisz..
nie wiem czy gra warta jest świeczki ..............chyba lepiej było przyjąć ten mandat.
sorry że tak kończę......
Sprawa na pozór jest banalna, ale pozory mylą. Otóż wniosek o ukaranie przez Sąd Grodzki nie musi być podpisany przez osobę, której dotyczy (masz dowód - dostałeś wezwanie). Sprawa na szczęście nie jest beznadziejna, bo masz świadków (a czym więcej tym lepiej). Niestety, policjant jest funkcjonariuszem zaufania publicznego, co oznacza, że jego słowo = dowód.
Świadków podasz na pierwszej rozprawie. Możesz też załączyć wniosek formalny o zwolnienie z kosztów sądowych ze względu na sytuację materialną - to skutecznie przeciąga całą sprawę. Trochę mnie dziwi, że nie zostałeś najpierw wezwany na komisariat, gdzie zapewne usłyszałbyś propozycję dobrowolnego poddania się karze. Tak czy inaczej, ustalaj zeznania ze świadkami, najlepiej spiszcie je sobie, żeby się nie poplątało. Dobrze jest pamiętać daty i godziny.... W sytuacji, jak opisujesz, trzeba było wyciągnąć jakieś urządzenie rejestrujące i zaproponować panu policjantowi, że całość zostanie nagrana i przedstawiona jako dowód. Nie wiem, jak w sprawach o przekroczenie prędkości, ale w przypadku przestępstw pospolitych (choćby zakłócanie ciszy nocnej) słowo policjanta znaczy bardzo wiele i bez świadków Twojej wersji masz nikłe szanse na obronę swojej racji. Tak czy inaczej życzę powodzenia i nie przejmuj się. W sądzie ważne jest dobre aktorstwo.
Ale czy nie jesttak że jeżeli teraz się przyzna lub przegra sprawę to oprócz mandatu będzie musiał opłacić koszty sądowe (nie wiem ile to tam jest). A jesli by tą kase przeznaczył na adwokata itp to po wygranej może mógłby żądać zwrotu tych kosztów? Tak czy inaczej zacznie sie teraz grzebanie w g.... :/
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
Ja miałem taki przypadek iż jechałem z TIR-em i na podwójnej ciągłej się wychyliłem do wyprzedzania no ale zobaczyłem radiowóz i manewru nie wykonałem.Oczywiście policja mnie zatrzymała i chciała wlepić mandat na wyprzedzanie na podwójnej ciągłej ale że tego nie zrobiłem mandatu nie podpisałem.Policjant stwierdził że kieruje sprawę do sądu więc mu przytaknąłem po czym oddał mi prawo jazdy itd i odjechałem.Do tej pory nic jeszcze mi nie przyszło a już to było dość dawno bo z 3-4miesiące temu...