Cześć,
przyszło lato, przesiadłem się do e36 bez dachu, a siódeme wstawiłem na garaż. Będę robił parę rzeczy: między innymi zakładał hak i robił tylne nadkola. I tak się zastanawiam czy "przy okazji" nie odświeżyć tylnej belki. I tutaj moje pytanie: po odkręceniu tłumika, wału, amortyzatorów od piast i czterech śrub macujących belkę do podwiozia całość wyjdzie?
Czy nie jest to takie proste jak mi się wydaje?