Witam ! Napisze w skrócie.. Auto serwisowane nie zajeżdżone. Wszystko było super do pewnego dnia. Skrzynia chodziła perfekcyjnie (miałem porównanie z wieloma innymi). Aż pewnego dnia.. Ruszam z pod świateł a auto rusza tak jak by sprzęgło się ślizgało, delikatnie się rozpędza obroty rosną nagle jak by sprzęgło ślizga się mocniej,przestaje przyspieszać, obroty rosną, od razu po tym szarpnięcie, wyskakuje Getriben problem (nie pamiętam pisowni) Auto rusza nie z trzeciego tylko z piątego biegu.. (tak pokazał wyświetlacz) Od razu po tym zajściu na kanale okazało się że jest wyciek z uszczelniacza skrzyni pomiędzy silnikiem. Co dalej... Autem nie jeździłem ale okazało się że gdy jest całkiem zimne, wsiadam odpalam jadę nic się nie dzieje! Przejadę 2km i podczas ruszania gdy się zatrzymam znowu to samo.. Wymieniłem olej ( Mobil 71141) trochę oleju brakowało z racji na wyciek ale nie dużo.. Myślałem że wymiana pomoże a jest tak samo, po przejechaniu około 2km gdy się zatrzymam, przy ruszaniu już nie jedzie, szarpnie i wywala błąd... Na zimnym jest naprawdę idealnie.. Na komputerze pokazało błąd czujnika prędkości skrzyni biegów. CZY TO MOŻE BYĆ JEGO WINA? Nie mam jak na razie możliwości sprawdzenia czy pojawił się znowu. Teraz pytanie do was. Ktoś może mnie naprowadzić co to może być ? Olej był czysty żadnych większych opiłków, jedynie na magnesach delikatny nalot mikroskopijnych opiłków, kolor oleju hmm był już troszeczkę ciemniejszy. Ale bez tragedii. Chce auto dać do jakiegoś szpeca od skrzyni biegów.. Ale wiadomo, nie chce przepłacać za wymysły mechanika. Myślę nad serwisem w Wrocławiu. Ile takie coś może kosztować ? Miał ktoś już kiedyś taki problem? Dodam że wsteczny chodzi normalnie auto rusza na nim dynamicznie nic się nie ślizga a bynajmniej nie ma takiego efektu jak na D. Gdy skrzynia jest zimna działają wszystkie tryby prawidłowo. Silnik m62b35TU skrzynia z tip tronikiem z zieloną naklejką. Koledzy proszę pomóżcie :(