W związku z tym co napisał kolega " krzywy191 " mogę tylko dopisać do mojego wcześniejszego postu, że jeżeli nie masz 100% pewności, że to wina mechanika, nie ma się co pchać do sądu chyba, że masz znajomości ;),
inna sprawa jest z ubezpieczalnią, bo jeżeli dogadasz się z facetem i nie będzie się "zastawiał rękami i nogami" tylko będzie współpracował, to ubezpieczalnia nie będzie tak szczegółowo badać " skąd to, tamto itp. " i ( zależy jaka ubezpieczalnia, jak bogata np. Compensa, Ergo Hestia itp. ) jest 90%, że wypłaci ci kasę.
Jeżeli ma w PZU i chodzi tu o kwotę 10 tys + to raczej czeka cię zacięta walka ;/




Odpowiedz z cytatem