witajcie ! od około pół roku moja 7 cieżko odpala na zimnym silniku po nocy , tzn. trzeba ja krecić 2-3sekundy zeby załapała , i przez pierwszy kilometr jazdy lekko sie dławi i szarpie przy puszczaniu gazu. jak silnik jest już letni to pali i jedzie normalnie na gazie jak i na bp. czasem przy 2tyś. i dodaniu gazu na 3 albo 4 lekko raz minimalnie szarpnie jak by zapłon wypadł ale czuje to tylkoja bo naprawde ledwo jest wyczuwalnie .
wczoraj zabrałem sie za to i zaczołem od wymiany swiec , i myslałem ze przeszło jej bo ma wiecej mocy ,płynniej jedzie ale znowu ciezko pali i irytuje mnie to . podpinałem pod kompa i 0 błedów . czujnik wału był wymieniany na orygonalny vdo 1,5 roku temu.
macie jakieś pomysły? mam dugie auto z m52b25 wiec moge próbować przezucac jakieś graty tylko jakie? tamta pali "od szczała"