Sprawa wygląda tak: po ok roku nieużytkowania wziąłem sie za E32. Zamocowalem na nowo bak, nalalem paliwa i chciałem odpalać, ale rozrusznik nie kreci w ogóle. Przy przekrecaniu kluczyka słychać tylko cykanie przekaźnika pod kanapa, rozrusznik nic. Na krótko również nie kreci, słychać tak samo przekaźnik pod kanapa. Przy wlaczonych swiatlach mijania i drogowych przy próbie kręcenia swiatla nawet nie przygasają.
Jakies pomysły, podpowiedzi?