Ja miałem kiedyś podobny przypadek, podłączyłem, źródło prądu do lamki i nic, ale potrzymałem tak z 20min i auto się otworzyło, z tym, że u mnie Pilot nie działał, otwierałem z kluczyka.
ja trzymałem prąd 2 godzini spod lampki przewodnosc przez drucik jest żałosna, miałem względnie sprawny aku tyle że rozładowany i otworzyłem.
1. Jedne E32 otworzą się bez prądu bez problemu moje obecne e32 się tak otwiera.
2. inne E32 może zależy od wersji i rocznika można bodaj do śmierci próbować i bez prądu rygiel nawet nie przesunie się o mikron.
wystarczy sie położyc przy lewym przednim kole i reka poszukac linki od maski najpredzej przez dziure gdzie moze byc zbiorniczek do spryskow lamp
Jeśli oba zamki są niesprawne, auto było zamknięte z centralnego i nie ma w nim prądu to przez podwójne ryglowanie nie ma opcji otworzyć je inaczej niż podając napięcie na + pod maską, albo dostać się przez bagażnik do środka.
Jeśli w bagażniku nie ma walca lpg, to zdejmij 2 zaślepki trzymające podbitkę grodzi i zobacz czy mimo braku rękawa gródź nie jest mimo wszystko przygotowana pod skisack.
Jeśli otwór pod rękaw jest, z łatwością dostaniesz się do auta nie niszcząc zupełnie nic.
Czarne e32 w benzynie!
Zakładałem tutaj niedawno podobny temat.
Auto było zamknięte przy pomocy podwójnego ryglowania i żeby było weselej po jakimś czasie padł zupełnie akumulator. Awaryjne otwieranie w tym wypadku nie pomoże.
Jeżeli akumulator tam jest to możesz spróbować podać prąd na "+" pod maskę.
Ja na wąskim ryju otwierałem przy pomocy śrubokręta. Nerka od strony kierowcy, musisz wyszukać dźwigienkę. Jeżeli będzie Ci ciężko wyłam plastiki, zawsze lepsze to niż wybijać szybę.