Wczoraj w godzinach popołudnowych wracam sobie ze szkoly do domku ciesze sie bo to juz weekend. Miałbyc wypad za miasto. A tu nagle wpadam w duza kałuze. I pochwile zapala sie kontrolka brak ladowania. Na poczatku myslalem ze to bezpiecznik moze jakis padł ale nie. Sprawdzilem pasek jest na swoim miejscu i jest dobrze naciagniety. Dobra alternator do wymiany. Ale jak sie okazlo dzisiaj nikt niechce podjac sie roboty. Poniewaz jest on chlodzony ciecza i niema do niego ponoc czesci. No to dzwonie do servisu ile bedzie taki alternator kosztowal nowy a oni mi 3400ZŁ.
I mam takie pytanie czy ktos moze wie gdzie moge kupic taniej taki alternator niemusi byc nowy. Aby był sprawny.
Silnik to M62 B44. Rok 1999.
Pomocy.