Uwaga na to auto
http://tablica.pl/oferta/bmw-e38-740...tml#15ad05877e
Wczoraj z kolegą pojechaliśmy na oględziny tego auta.Jako że sprzedający po kilku rozmowach telefonicznych zapewniał że auto jest w prawie idealnym stanie (wiadomo idealne to w salonie) nie straszne nam było pojechać 600 km po auto. W między czasie w oczekiwaniu na twardy dowód (auto było w trakcie rejestracji) został dosłany kod vin i większa ilości zdjęć, .Dodam że auto spełniało moje oczekiwania czyli kolor,wyposażenie,silnik oraz cenę do 20 000 zł . Sprzedawca po zarejestrowaniu woła za auto 19 500.
Co się okazuje na miejscu:
- listwy w środku 2 rodzaje
- połamany kierunkowskaz przód i popękana lampa z tyłu
- brak obudowy silnika od dołu (od spodu na całości nadwozia nie ma żadnej obudowy).Osłona silnika pod maską połamana.
- auto po sprawdzeniu miernikiem lakieru okazuje się być w całości malowane (miał być ori lakier).Sprzedający stwierdza że na
oko nie widać żeby była malowana
- poklejona po połamaniu nerka w tym miejscu jest też wgnieciona maska przy wlocie
- ogniska korozji na drzwiach i progach. Porobione zaprawki lakieru w kilku miejscach
- opon letnich nie ma ( miały być słabe ale te były tak łyse że strach było jechać na stacje diagnostyczną na tych oponach)
- po podjechaniu na stacje okazało się że nie ma klocków , tarcze do wymiany , z chłodnicy i wspomagania leci płyn,amortyzatory przód do wymiany.
- brak ręcznego
- skrzynia pod obciążeniem szarpie i przeciąga bieg
- po podłączeniu auta pod komputer wyczytaliśmy kilka błędów (min , sonda lambda, czujnik temperatury)
- ogólnie moja stara e32 z 3,5 l silnikem lepiej się zbierała jak te 4,4
jeszcze pewnie coś tam by się znalazło ale nie miałem ochoty już szukać dalej bo to mi wystarczyło.
Także strata czasu i pieniędzy . Tłumaczenie sprzedającego i jego mamusi szkoda pisać bo należało by tylko skopać im d... za takie coś .