Customowe felgi z 16" zrobione Customowe 19" by wheel-wide.com

[tequila1909]

Tak drogi Michale?

To powiedz mi, ile tych felg widziałeś na żywo?? na aucie, jakimkolwiek? Słucham :)

Podejrzewam że nie widziałeś ich wcale, bo niestety nie jest to "masówa" tylko felgi dla bardzo wąskiej grupy użytkowników o niestety określonej zasobności portfela więc masówka ich bym na pewno nie nazwał

No widzisz Adaś, tak się składa że taki szaraczek z małego miasta jak ja, widział kiedyś na żywo felgi Asanti wychwalane przez Ciebie na wszystkich odpustach. Widziałem też inne koła >21'' lecz co to ma do tematu ???

Ze takiego koła nie kupi statystyczny Kowalski do swojego miejskiego autko to jasne, że są drogie to też, ale masówa to jest jak najbardziej. Chyba że robią 10 kompletów rocznie tylko dla wybranych ??

[ADASIO]

No widzisz Adaś, tak się składa że taki szaraczek z małego miasta jak ja, widział kiedyś na żywo felgi Asanti wychwalane przez Ciebie na wszystkich odpustach. Widziałem też inne koła >21'' lecz co to ma do tematu ???

Ze takiego koła nie kupi statystyczny Kowalski do swojego miejskiego autko to jasne, że są drogie to też, ale masówa to jest jak najbardziej. Chyba że robią 10 kompletów rocznie tylko dla wybranych ??

A no wychwalane bo jak dla mnie każde ori felgi będą lepsze od takich samoróbek i tyle w temacie

Dla ciebie ASANTI ,LEXANI itd czy inne to wieś a dla mnie wsią jest jeździć na przerabianych powierconych felgach za 10 tys zł

Ale co kto lubi jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki

[staszek]

A dziekuję.

[chytrusek]

Obserwuję ten wątek od początku i miałem się nie wcinać, ale zmieniłem zdanie.
Nie wiem czemu się tak zachwycacie, bo ja custom wyobrażam sobie inaczej. Te felgi, nie urażając ich wytwórcy, przypominają mi czasy komuny, gdy z gówna robiło się coś użytecznego. Ten produkt wg mnie nie wygląda, jak felga customowa (czyli unikalna, niepowtarzalna), ale jak garażowa przeróbka.
Gdyby jeszcze rotor był uzyskany z mniej oklepanego modelu...
Autorowi tematu życzę, aby zainwestował w obrabiarkę CNC i naprawdę popuścił wodze fantazji. Wtedy nikt nie będzie się zastanawiał nad certyfikatami, TUVami i innymi sratatami, tylko ustawi się w kolejce po nowy projekt i zapłaci więcej, niż wspomniane 10 tys.

[Bartos]

tuczi77, a powiedz, czy same rotory (wiadomo że wiercony otwór przy otworze osłabi w tym miejscu materiał) są produkowane z materiałów o takiej samej wytrzymałości jak felgi odlewane w całości jako część jednolita?

Absolutnie nie jestem przeciwnikiem tego co robi staszek i szanuje jego zdolności, próbuje tylko zrozumieć wytrzymałość jednych i drugich felg,
i nawiąże jeszcze do tych sprężyn (bo był temat na forum i 99% postów było na nie), .... czy jak obetnę jeden zwój to będzie to bezpieczne dla mnie w podróżny?

[Martynka]

Nie, nie nosi mnie Tuczi, mam swoje zdanie ale widzę, że niektórzy nie potrafią tego przyjąć do wiadomości. Szanujmy się wzajemnie w rozmowie i będzie ciekawa dyskusja. O to tylko chodzi a jak słyszę że nie wiesz bo Cię nie stać albo nie widziałeś to się nie odzywaj to poziom sięga zera.

Moje zdanie również przedstawiło parę innych osób, nie jest więc z ogona wzięte, zauważ że nikt nie powiedział że koła są złe, , do niczego, brzydkie, do dupy, wręcz przeciwnie, na wszystkich robią wrażenie, rozmowa dotyczy sceptycznego podejścia do bezpieczeństwa użytkowania takich kół na co dzień.

Sam mówiłeś o hejtowaniu, jakże to modne ostatnio słowo, ale zauważ, że z tym procederem mamy do czynienia tutaj nie w stosunku do założyciela tego tematu lecz właśnie do osób sceptycznie nastawionych do sprawy.

[tuczi77]

Nie, nie nosi mnie Tuczi, mam swoje zdanie ale widzę, że niektórzy nie potrafią tego przyjąć do wiadomości. Szanujmy się wzajemnie w rozmowie i będzie ciekawa dyskusja. O to tylko chodzi a jak słyszę że nie wiesz bo Cię nie stać albo nie widziałeś to się nie odzywaj to poziom sięga zera.

Moje zdanie również przedstawiło parę innych osób, nie jest więc z ogona wzięte, zauważ że nikt nie powiedział że koła są złe, , do niczego, brzydkie, do dupy, wręcz przeciwnie, na wszystkich robią wrażenie, rozmowa dotyczy sceptycznego podejścia do bezpieczeństwa użytkowania takich kół na co dzień.

Sam mówiłeś o hejtowaniu, jakże to modne ostatnio słowo, ale zauważ, że z tym procederem mamy do czynienia tutaj nie w stosunku do założyciela tego tematu lecz właśnie do osób sceptycznie nastawionych do sprawy.

Martynka, mam wrażenie że czytamy inne posty... Przecież szanuję drugą stronę, nikomu nie ubliżam, a staram się przekazać argumenty. Nie zauważyłem żeby ktoś pisał, że jak "nie wiesz bo Cię nie stać albo nie widziałeś to się nie odzywaj". Wręcz przeciwnie, bo już w pierwszym poście napisałem, że mnie osobiście nie stać na takie felgi. Więc jak? Sam siebie bym uciszał? ;)

Takich kół jeździ na świecie (nie tylko w Polsce) sporo i nie słyszałem, żeby komuś z tego powodu stałą się krzywda. Częściej pękają felgi "fejki", choć to być może wynika również z tego że jest ich po prostu więcej na rynku.

Tak pisałem o hejtowaniu, ale już tego żałuję, bo widzę że wiele osób wzięło sobie to z założenia żartobliwe stwierdzenia zbyt mocno do serca. Więcej luzu i dystansu ;)

[chytrusek]

Ja zaznaczyłem, że mi się nie podobają ;-) Ale każdy może mieć swoje zdanie.

[Martynka]

No właśnie czytamy inne posty chyba ale już mi się cytować nie chce :)

Szanuję Cię jako dyskutanta oraz Twoją wiedzę na temat marki, wywody na temat hejtowania nie dotyczyły Ciebie ale ogólnego kierunku dyskusji. Niestety raczej nie będziemy się zrzucać na udowodnienie kto ma rację a fakt, że dużo jest takich mnie nie przekona więc dyskusji dalej na ten temat prowadzić nie będę.

[ManiacDrifting]

A ja mysle że jakoś i wytrzymałość jest bez różnicy da się to nawiercić osiowo i dobrze a podczas wyważania zostanie zweryfikowana jakość, felgi miażdzą w chromie albo polerce był by już niezły nieogar aż przestały mi się podobać moje :D równie dobrze można powiedzieć że rozbierając ori felgi zeby wymienic rant na szerszy jest juz to niebezpieczne bo nie zostalo zrobione w fabryce.