Czy ktoś orientuje się jak bardzo (lub nie) plug and play jest swap z M60B40 na M73B54? Chodzi mi głównie o elektrykę bo co do mechaniki to wiadomo że do wymiany wszystko od silnika do dyfra + parę rzeczy w srodku. Auto ma ASC+T więc domyślam się, że konieczny będzie zakup silnika z samochodu, który nie posiadał jeszcze DSC?
Żeby nie zrobił się OT, uprzedam komentarze które na pewno wielu się nasuną - nie, nie mam ochoty zmieniać samochodu. E38 które zna się do ostatniej śrubki i którym przez 5 lat przejechało się przeszło 130tys km z czego ostatnie 30tys bez grosza wkładu finansowego poza serwisem LPG jest bezcenne. Zmienianie go na niewiadomego pochodzenia 750i tylko z powodu silnika jest posunięciem słabym. Wartość odsprzedaży nie gra też roli, samochód zamortyzował się dawno temu i nie ma dla mnie żadnej wartości finansowej.