Ja założyłem Krosno i niech je szlag trafi. Trzeba siły sporej, żeby unieść klapę, bo w dolnym położeniu nie tłumią w ogóle. Potem klapa leci w górę, że mało szyby rozpędem nie wybije. Przy zamykaniu też od połowy wali w dół bez oporu.
Ja założyłem Krosno i niech je szlag trafi. Trzeba siły sporej, żeby unieść klapę, bo w dolnym położeniu nie tłumią w ogóle. Potem klapa leci w górę, że mało szyby rozpędem nie wybije. Przy zamykaniu też od połowy wali w dół bez oporu.