Aż nie do wiary! Myślałem że jak kupię 7er to pozbędę się tego problemu raz na zawsze. Wcześniej miałem starego nissana który miał drzwi otwierane na kluczyk bez elektryki. Nigdy nie zapomnę jak latałem zima w zimę z butelką gorącej wody żeby odmrozić zamki. W mojej Buni oczywiście drzwi otwierane są z pilota. Godzinę temu podchodzę do auta pstrykam pilotem, rygielki wyskoczyły a drzwi się nie otwierają! Nie wiem co jest. jestem wściekły. Z tyłu drzwi chodzą jak należy a przednie zarówno kierowcy jak i pasażera ani drgną. Miał ktoś podobny problem? To nie możliwe żeby w siódemce pojawiał się ten wstrętny problem :( Musiałem wchodzić tylnymi drzwiami i się przyciskać jakbym się wkradał do swojego auta! Czy jak mróz ustąpi to wszystko wróci do normy? Można jakoś zapobiec takim niespodziankom na przyszłość? Posmarować czymś czy co? Pomóżcie !!