Od kilku dobrych miesięcy jeżdżę tylko i wyłącznie na PB ponieważ miałem problem z instalacją LPG. Auto na gazie jeździło powiedzmy normalnie przy "bucie" przełączało na PB i dość szybko ubywało benzyny(na 200zł na gaz wydawałem 50zł na PB). Dało się jeździć ale zaczęło być coraz gorzej, telepało całym autem na wolnych obrotach duży spadek mocy itp. Z powodu ciągłego braku czasu kilka miesięcy nie używałem LPG. Teraz nadszedł czas na zabranie się za to i tutaj kilka pytań wątpliwości, może ktoś coś doradzi.
A więc od początku to co mam założone:
Komputer: Stag 300 8cyl
wtryski: valtec czerwone x2
reduktor: GOLD
Przewody: jakieś Fero czy Faro - gazownik mówił, że bardzo dobrze, że właśnie to tam siedzi.
i teraz plany modyfikacji jakie zalecił gazownik
Reduktor: Gold do wywalenia, a w jego miejsce 2x AC150 - gazownik mówi, że sobie poradzi alternatywa to 2x AC250(150zł wyjdzie drożej)
wtryski: AC 2listwy po 4, HANA pojedyńcze odrzuciliśmy wspólnie - wyjdzie 2x drożej a gazownik stwierdził, że te AC są naprawdę dobre a różnica przy wtryskach HANA będzie "kosmetyczna"
Komputer polecał mi staga 300 8premium który łączy się przez OBD na żywo i sam się dostraja do komputera benzynowego czy jakoś tak podobno naprawde genialny sterownik do gazu ale czy jest sens montowania tego u mnie? i czy mam gniazdo OBD>? narazie zostaje przy obecnym sterowniku
i teraz finanse:
Wtryski 2x 150zł
reduktory 2x AC150 246zł AC250 328zł
kalibracja 50zł
robocizna:
wtryski: 2x 100zł
reduktory:
dołożenie drugiego 200zł
wymiana tego co jest 100zł
Łącznie z AC150(zaokrąglane w góre)
1400
Łącznie z AC250
1600
i co o tym myślicie? Jutro muszę dać znać czy zamawiamy i robimy czy rezygnuje?
ceny za robote są OK?
ceny za części są OK?