Ja u siebie mam natomiast inną ciekawostkę. Oczywiście nierówna praca, ale co ciekawe, jak skasuje adaptacje, to wszystko jest idealnie. Silnik chodzi jak szwajcarski zegarek. Sondy pracują, korekcja jest w zakresie -5 do +5 czyli prawie ideał (live data na postoju i podczas jazdy). Jednak po czasie (dwa, trzy dni) silnik znowu zaczyna pracować nierówno, adaptacje stałe są na przykład -10 bank I i + 10 bank II. Wyskakują błędy sond, misfiring na jednym lub kilku cylindrach, błędy adaptacji. W piątek odłączyłem całkowicie sondy i silnik od tego czasu chodzi idealnie. Dzisiaj będę sprawdzał czy na wydechu nie ma gdzieś przed sondami jakiejś nieszczelności, bo czasami lewe powietrze w wydechu może zakłócać pracę sond i mam właśnie wrażenie, że u mnie to jest powodem całego zamieszania. Sondy jakiś czas temu wymieniłem na nowe, BOSCH.




Odpowiedz z cytatem
