Uszczelka pod głowicą
Siema to znowu ja z męczącymi pytaniami... :D
Dość często widzę na alle furmanki po niskiej cenie, a najczęściej wadą okazuje się uszkodzona uszczelka pod głowicą lub coś w tym zakresie (właśnie z głowicą). Pytanie: czy to drogi interes naprawić to? Kiedys czytałem u nas na forum to jedni mówili 1500 drudzy 1000 itp zdania podzielone.
Dajmy dla przykładu ten samochodzik
http://otomoto.pl/bmw-728-gaz-navi-p...C32181882.html
Nie wiem ile kosztuje zrobienie glowicy, ale powiem co innego.Jak auto stoi to momentalnie wszystko parcieje, koroduje, czego nie dotkniesz to sie rozpada-zobacz na to auto, drzwi skorodowane, wydech wisi, maska zgnita i do malowania-ogolnie na kazdym elemencie widac poczatki korozji.8 tys to strasznie drogo jak za takie bagno
Najtansze e38 z allegro sa tylko dla bogatych i cierpliwych ludzi hehe
Ostatnio edytowane przez impex ; 21-02-2014 o 09:48
odświeżam. Czy ktoś się orientuje? Nurtuje mnie to bardzo
Jak dla mnie mi ja się z celem kupowania auta z "prawdopodobnie do wymiany uszczelka głowicy". W takim przypadku bez zdjęcia głowic nie jesteśmy w stanie sprawdzić stanu silnika. Ciekawostka po przecinku uszczelki piszę o nieszczelności chłodnicy. To jest prawdopodobnie główny problem uszczelki. Zapowietrzony układ, przegrzany silnik i mamy powód. Lepiej dołożyć troszeczkę kasy, lub poszukać dłużej niż bawić się w wymiany uszczelki głowicy.
Tu nie jest problemem sam rodzaj uszkodzenia tylko fakt czy całe auto nie jest szczurem.
Jedź do chłopa i lep cenę - oczywiście jak z resztą auta jest wszystko git.
Uszczelki samej w sobie nie opłaca się robić bo zapłacisz za to na warsztacie ok 1500zł (u mnie kosztuje tyle ta usługa),
a cały słupek poliftowego silnika M52B28TU można kupić już za te same pieniądze.
Później masz jeszcze zwroty ze sprzedazy gratów ze starego silnika.
Tą drogą należało by iść. Jak dobrze pana pomęczysz to kupisz zwierzaka za 6500 i będziesz miał lifta za takie pieniądze
jakie do niedawna kosztowała sama morda z takiego samochodu ;)
Powodzenia w negocjacjach :)
dokładnie jak uszczelka walnięta to pewnie przegrzane, a jak przegrzane to zrobisz uszczelka a silnik dalej będzie lipa bo będzie brał olej i ciekną z każdej strony, najlepiej kupić słupek w dobrym stanie. Co do auto to jak tylko uszczelka to cena super ale podejrzewam że całe auto będzie szrot, nikt by dobrego auta z uwaloną uszczelką nie sprzedał za takie pieniądze.
Jeśli samemu bedziesz robić to w 400 zł się zmieścisz,ściągniecie głowicy,sprawdzenie szczelności,planowanie,kupno uszczelki i zamontowanie,przy założeniu,że wszystko z głowicą i blokiem jest ok.Warsztat pewnie skasuje z 1000 zł.Paździerz,ale do odratowania.
Ostatnio edytowane przez marek1132 ; 22-02-2014 o 18:31
"Myślenie to najcięższa praca z możliwych i pewnie dlatego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford
Nie wiem na jakiej podstawie takie wyliczenia skoro mnie warsztatowca bez jednej złotówki marży w stronę klienta uszczelka ELRING 1mm kosztuje 381,59 ?Zamieszczone przez marek1132
Jest fakt faktem jeszcze uszczelka 0,7mm za ok 250zł ale to jest nominał więc odpada bo czapka na 100% do planowania.
Do tego dolicz koszt obróbki ok 100zł i sprawdzenie szczelności drugie tyle.
Idiotyzmem do tego by było nie wymienić uszczelniaczy trzonków zaworowych więc średnio 2,5 X 24szt.
Uszczelka pokrywy zaworów zapewne już też będzie "plastikowa" - kolejne 80zł.
Olej, filtr + płyn chłodniczy - czapka będzie unoszona więc śladowe ilości płynu zawsze po jej uniesieniu dostaną się do kanałów olejowych.
Po drodze ZAWSZE coś dojdzie, więc licząc na okrągło już mamy 1000zł uwzględniając że kolega nie ma warsztatu i ustalonych hurtowych warunków handlowych.
Poza tym sugerowanie koledze samodzielnej wymiany uszczelki chyba nie ma sensu, bo domyślam się że gdyby umiał zrobić to samodzielne to nie zależało by mu na moim / Twoim zdaniu - kupił by ją, zrobił i to forum nie usłyszało by nawet o tym temacie ;)
Druga sprawa że to chyba nie jest miejsce na to żeby się "chwalić" osiągnięciami typu można coś zrobić za 400zł i to nawet mi odpaliło - auto nie jest kupowane przez nieuczciwego handlarza z założeniem ze ma żyć przez trzy rozruchy i dwie przygazówki, więc kolega potrzebuje OBIEKTYWNEJ oceny sytuacji i REALNYCH kosztów naprawy usterki , która to zauważ też jest czysto hipotetyczna. Kto zna chociażby podstawy mechanicznego abecadła zgodzi się że należy dotrzymać minimum tych parametrów o których pisałem powyżej.
Oczywiście że można pójść na skróty, ale o tym mogę zadecydować SAM na WŁASNE ryzyko i w razie niepowodzenia SAM będę ponosił konsekwencje swojej oszczędności - nikomu natomiast nie doradził bym pójścia tą drogą ...
nie rozmawiałem jeszcze z właścicielem o tej furce bo tak jak napisałem kolega wyżej, tylko obiektywne opinie mnie interesują na jej temat. Gdyby jednak mnie zainteresowała to warunkiem jakiegokolwiek ruchu z mojej strony jest cena- 6500 oraz (oprócz maski) brak korozji i bagna na blacharce. Do 1500 mógłbym jeszcze na te głowicę wydać bez problemu dla dobra tego auta ;)
Mądrze prawisz - sam nie dał bym za nią złotego ponad 6500.
Dzwoń do pana i coś działaj bo przy takich cenach wchodzisz w świat szybkich decyzji ;)
Życzę powodzenia !
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem