Jasne Tuczi ,ale procedura jest taka sama jak ,auto by było na zwykłych numerach ,a nie jak napisał capo ,że idziesz do konserwatora ,wypełniasz papiery i otrzymujesz żółte. Druga sprawa ,chyba najtrudniejsza i najważniejsza mianowicie taka ,ze rzeczoznawca musi takie auto zakwalifikować do unikatowych itp ,a tego nie chcą robić.
Ostatnio edytowane przez ELVIS ; 18-02-2014 o 09:21
Odnośnie artykułu - Identyko jest u mnie na złomie w Poznaniu, był ładny klasyk, pytam się czy istnieje jakaś moźlwiość wydostania takich samochodów ze złomowiska, jak są kompletne... Koleś odpowiada, że dzwonią po rzeczoznawcę i auto moje... :)
W takie cuda to chyba nikt rozsądny nie wierzył. Procedury sa i będą. Chodziło o to, że jeśli auto nie mam papierów, a ustawowo łapie się jako zabytek to mimo wszystko da się je zarejestrować. Trzeba tylko spełnić kilka warunków, wypełnić kilka papierów, etc. :DZamieszczone przez ELVIS
Jeżeli jest odwrotnie czyli tablice papiery i konserwator to ja chyba jestem coś do tyłu...
Idzisz do konserwatora/rzeczoznawcy, mówisz co masz, pokazujesz on wydaje opinie (daj Boże pozytywną) Wpełniasz białe karty czy jak to się nazywa i inne papiery, czekasz na decyzje i dostajesz blachy. Napisałem, że to TROCHĘ TRWA< ALE COŚ ZA COŚ!!! Nie napisałem, że to jest takie łatwe jak zwykła rejestracja, ani, że jest tania tylko, że jest możliwe.
Ostatnio edytowane przez capoZe32 ; 18-02-2014 o 09:29
Slyszalem ze Szczepan cos wie na ten temat :-) Mowi ze bedzie prosciej.
Jak German to Anna.
"Moge sie mylic" ale pozostaje jeszcze kwestia przeniesienia wlasnosci na ten pojazd bez dokumentow?
Co innego kupic auto ze stacji demontazu ktora MUSI posiadac w depozycie jakikolwiek dokument na odsprzedawany pojazd, co innego to auto ktore nigdy nie figurowalo w zadnym polskim rejestrze.
Kolejnosc jest raczej taka ze z BK i decyzja rzeczoznawcy robi si? wpis zarejestrowanego pojazdu do rejestru zabytkow a pozniej dopiero rejestracja na zlolte.
Do zarejestrowania nawet na probne tablice (z wnioskiem o ustalenie danych pojazdu) potrzebny dokument przeniesienia wlasnosci. Tego raczej nie ma bo nie ma ani DR ani briefu.
Gdyby dokumenty sie znalazly to decyzja KTOREGOS rzeczoznawcy bedzie pozytywna bo to Highline, a panowie opiniowali pozytywnie ju? nawet e34 w touringu.
Czarne e32 w benzynie!
co do dokumentu wlasnosci to mysle ze wystarczy odrecznie napisana umowa kupna pojazdu z zaznaczeniem ze jest bez dokumentów i tyle.
Rano numer był nieprawidłowy, teraz jest już "tylko" niedostępny... Ciekawe :/
Ten co sprzedaje auto pisze oswiadczenie ze auto jest jego i nie pochodzi z kradziezy i to jest podstawowy dokument od ktorego zaczyna sie procedura rejestracji na zabytek,mowa oczywiscie o aucie bez papierow i na zabytek sie kwalifikujacy.
Wczytałem w necie takie coś jeszcze:
Może komuś się przyda....
Sprawę udało się załatwić dość bezboleśnie. Skontaktowałem się z pierwszym właścicielem, który wyrejestrował auto jakoby sprzedane za granicę. Pan był na tyle miły, że zarejestrował auto na siebie z powrotem tak jak by odkupił je od klienta z zagranicy. Po ponownym jego zarejestrowaniu podpisał umowę ze mną jako kupującym i teraz ja mogę je spokojnie zarejestrować.
Czyli jednak możliwe.
Temat zamykam.
link
Może ten koleś wyrejestrował i da się coś zrobić, żeby było taniej i łatwiej... :)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
