Dzieki wszystkim za podpowiedzi.
Mimo wszystko wolałem nie ryzykować, 100zł na lawete to mniej niż naprawa skrzyni, a jak wiadomo skrzynie w e38 to nic specjalnego, a 560NM diesla zabija.
Na razie wygląda to tak :)
![]()
W taki deszcz taplać się pod dość niskim autem w celu szukania filtru badź odpinania przewodów? To tylko dla wytrwałych :)
PS. Auto może nie tyle stało np rok czy dwa co robiło kursy "do kościoła". Od kwietnia 2013 przejechało 2500km.... a kupiłem normalnie, z ogłoszenia :)