ja bym się nie pie... w tańcu i lał tylko V-power a co
a i pamiętać trzeba aby zmienić powietrze w kołach z letniego na zimowe i na odwrót
pozdrawiam
ja bym się nie pie... w tańcu i lał tylko V-power a co
a i pamiętać trzeba aby zmienić powietrze w kołach z letniego na zimowe i na odwrót
pozdrawiam
Nie chodzi panowie o ilość oktanów, tylko o czystość paliwa i przestrzeganie norm przy produkcji. Polskie dobre jest tylko jedzenie, wystarczy wyjechać do Niemiec i na ich 95 robi się więcej kilometrów i silnik pracuje równiej.
Ja do weekendowego e32 tankuję V-Power Racing, tylko dlatego, że to importowane paliwo z Niemiec, jedyne w naszym kraju. Oczywiście do innych aut już zwykłe na markowych stacjach.
pozdrawiam Bartek
"wystarczy wyjechać do Niemiec i na ich 95 robi się więcej kilometrów i silnik pracuje równiej."
a brałeś pod uwagę to że w germani jedziesz w 90% autostradą?
ok to ja pójdę jeszcze dalej i zapytam a jak na Czeskim paliwie jeżdżą
auta? Czesi się uważają za "małe Niemcy" (może nie wszyscy)
czy to ma wpływ na pracę silnika i ilość przebytych kilometrów?
Myślisz, że napisałem tak bez zastanowienia się nad tematem. Jeździłem z Łodzi, kilka razy w roku, więc u nas też to była autostrada, głównie tempomat. Trasy od 1000km do 2000km, więc miałem jakieś kilkanaście tysięcy w roku, żeby sobie zdanie wypracować.Zamieszczone przez m7b
Powiem nawet więcej, czasami było to auto na gazie, na którym różnica była najbardziej widoczna.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 10-02-2014 o 22:10
pozdrawiam Bartek
Nie wiem jak na czeskim ale na słowackim węgierskim i rumuńskim jeździ się znacznie gorzej :P
A tak naprawdę jadąc do Rumuni tankuję się w nowym targu i robię 800 km , tankuję się później w Rumunii robię 700 km autem, ta różnica skądś się bierze, a żeby nie było że drogi inne to auto rozwija prędkości mniejsze na rumuńskim paliwie o dobre naście kilometrów i do tego ciągle masz wrażenie że jedziesz pod ostrą górkę nawet gdy jedziesz po płaskim, objawy mijają po ponownym zatankowaniu w Polsce więc nie narzekajmy na nasze paliwa.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
i właśnie słowo klucz: tempomat. Na tempomacie auto zawsze spali więcej.
ale my dyskutujemy o paliwie które wlać i jakiej jakości
i że przekracza sie granice Niemiec i normalnie robi nam sie zielona wyspa pod względem jakości paliwa...
no coś chyba jest tu nie tak..
A możesz mi to wytłumaczyć ?? bo moje na tempomacie pali mniej. pewno przez rowne tempo i dodawanie gazu tylko tyle ile potrzeba.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
Dzieki za odpowiedzi ;) nawet panu ,, krzywy191,, który chcial tutaj ze mnie zrobic debila, bede lał tą 95 skoro to bez znaczenia
"pewno przez rowne tempo i dodawanie gazu tylko tyle ile potrzeba."
owszem jeżeli jedzie sie po drodze gdzie nie ma górek.
jadąc pod górkę tempomat daje pełną dawkę paliwa żeby tylko auto nie zmieniło zadanej prędkości
a trzymając pedał przyspieszenia nogą i jadąc pod górkę, nie wciskamy go od razu do oporu.
wracając do tematu lej pb95 i ciesz się jazdą :) silnika nie zatrzesz :P
nikt z nikogo nie robił :-) bez przesady, a jak ktos chce wiedziec to j leje ruską i na tym jezdze
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem