Tam są oringi od węży które po przez podstawę alternatora idą do chłodnicy oleju.
Tam są oringi od węży które po przez podstawę alternatora idą do chłodnicy oleju.
Miro...proszę cie kolego.Takie jaja przy niby 180tyś ? Ja w to nigdy nie dam wiary.Wstydem raczej jest wkładać do seriiiii 7 silniki typu r6.Zamieszczone przez miro
było E21 316,E30 320,E32 730,E32 750,E34 540,E38 740i,E36 M3 3.0,E39 ALPINA 3.2.E65 745i, X3 3,0si
Część nr 4 tutaj:
https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/d...oleju/vDM63137
??
Ostatnio edytowane przez damned1 ; 26-01-2017 o 22:22
Piotrze,silniki R6 to jest to co BMW zawsze umiało robić bezbłędnie. Silniki nie do zajebania. Co innego teraz....nawet tego nie umieją porządnie zrobić.
Problemem raczej jest wiek uszczelki niż sam przebieg samochodu - jeżeli Masz przedlifta i nie była wymieniana to ma już 12-16 lat :> ja robiłem przy przebiegu 265 co więcej po wymianie z uniesieniem silnika dalej lekko się pociła.
W nowszych silnikach zmienili design tej podstawy filtra. Wcześniej powierzchnie były polerowane plus uszczelka papierowa. Spokój na zawsze, u mnie nie ruszałem, w M30 również spokój, nie znam przypadku, żeby lało w tych starych motorach. Teraz jest gumowa wciskana, to z zasady nie może trzymać, tak jak gumowe w pokrywie zaworów, które prędzej czy pózniej będą lały.
Tutaj problemem jest zarówno wiek i przebieg. Guma nie wystawiana na wysoką temperaturę się wolno starzeje o ile jest dobrej jakości. Nie może mieć przede wszystkim światła, no ale ta nie ma.
To jest zły design po prostu, zauważcie, że w bloku nie ma zamka uszczelki, tylko jest płasko, każdy inżynier widzi, że to jest proszenie się o kłopoty, wystarczy lekka ujemna tolerancja uszczelki. Poza tym należy wszystko odtłuścić dokładnie, a na aucie słabo to widzę, szczególnie w zamku obudowy filtra.
No i olej w tym miejscu na zimnym to 4 do 5 barów.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 29-01-2017 o 09:09
pozdrawiam Bartek
No i to jest najbardziej niebezpieczne, bo auto może przez to "wysikać" cały olej na krótkim dystansie. Ja się cieszę, że dość szybko się dowiedziałem, że mam to do roboty.
W ogóle zastanawiałem się, dlaczego to jest w ten sposób rozwiązane. Dlaczego podstawa alternatora pełni tu funkcję pośrednią, zamiast montować termostat oleju bezpośrednio do bloku? Doszedłem do wniosku, że wszystko rozeszło się o występowanie tego silnika w dwóch wersjach: z chłodnicą oleju i bez chłodnicy. Uszczelki i podstawy alternatora dla obu wyglądają inaczej. Gdyby BMW zastosowało rozwiązanie z montażem bezpośrednio do bloku, musieli by wprowadzić dwie różne wersje bloku silnika: z otworami wyprowadzającymi na termostat i bez. Pewnie z tego samego powodu blok silnika w tym miejscu jest gładki, bez zamka dla uszczelki. Dzięki temu pasuje on do obu typów uszczelek.
W M70 tak samo przechodzi olej przez łapę alternatora i jest tylko jedna wersja, wyjście na chłodnicę jest w podstawie filtra. Mimo tego jest to zrobione inaczej. Chcieli zrobić tak, żeby było mniej trwałe to zrobili. Nie ma co się doszukiwać innych powodów. Uszczelka gumowa o takim profilu i tak jest mocno droższa w produkcji niż papier, więc to nie oszczędność.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 29-01-2017 o 10:21
pozdrawiam Bartek
Panowie, żeby nie mnożyć tematów.
Wczoraj oddałem swoją 7er do warsztatu bo od jakiegoś już czasu znaczy teren olejem. Dzisiaj dostałem telefon że olej wycieka z jakiegoś podzespołu ktróry znajduje się za alternatorem patrząc od przodu auta. Jutro w pracy ma być spec od bmw i będę wiedział dokładnie z czego cieknie. Ale może ktoś z was będzie wiedział co to za ustrojstwo jest w za alternatorem z którego może lecieć olej silnikowy (silnik 4.8 n62).
Zacznij od przeczytania tematu i wszystko będzie jasne, co Ci padło. Uszczelka podstawy alternatora za 10pln, ale sporo rzeczy do rozebrania.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem