Od pewnego momentu, zadbane kolekcjonerskie samochody / motocykle zaczynają nabierać wartości. Postawiona w garażu E65 w bdb. stanie za 30 lat może osiągnąć wartość nowego modelu z salonu. W tej chwili sprzeda się za tyle, ile za dany rocznik płacą. Stare BMW R-35 zachowane w dobrym stanie lub odnowione cenią 25-30,000 i więcej. Tutaj taki przykładowy link :
http://allegro.pl/bmw-r35-rarytas-kl...792846498.html
Dlatego że ich nie ma już wielu w dobrym stanie. I takich przykładów można więcej podać tylko po co. Trzeba żyć daną chwilą i się dostosować.
Teraz już nie są te czasy co kiedyś, że kupiłem 125p, pojeździłem z dwa lata i na giełdzie jeszcze cyganie zapłacili tyle, że zarobiłem na tym. Dzisiaj kupując samochód trzeba się liczyć z utratą wartości po kilku latach. I dobrze jak ktoś to zechce w miarę szybko kupić bo jest tego naciągnięte multum.
Wracając do zakupu teraźniejszego samochodu, wiara szuka czegoś żeby było tanie w zakupie i tanie w utrzymaniu oraz jak najmłodsze. Często i to na kredyt kupują bo nie ma jak pisnąć nawet jeden z drugim. A jak ktoś usłyszy silnik 3 litry (nie mówiąc więcej) to się za głowę łapie. Zamiast BMW kupi Monedo czy Skodę i też objeździ. Dlatego takie fury jak 7 będą taniały, bo nie ma na takie wieloryby wielkiego popytu. Przeglądam dość intensywnie ogłoszenia. Przeglądałem całe archiwum z E65. To co stało to stoi. W wielu przypadkach co kolejna aukcja to 1000-1500 na dół. Jedna była w listopadzie za blisko 50,000 wystawiona, później kilka razy taniała, a dzisiaj wisi za niewiele ponad 40,000. I podejrzewam że się nie sprzeda bo dalej odbiega mocno od średniej.